fot. kpt. Michał Stefański
W niedzielę o godzinie 18:23 wpłynęło zgłoszenie do straży pożarnej dotyczące
4-latka, który wsadził głowę między betonowe filary
tarasu widokowego Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie na 30. piętrze. Chłopiec nie mógł się wydostać.
- Działania zastępu PSP polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz ciągłym wsparciu psychicznym dziecka - przekazał
Marcin Krupka
ze stołecznej straży pożarnej.
Strażacy nasmarowali olejem roślinnym słupki oraz głowę dziecka
, następnie odpowiednio ją ułożyli, dzięki czemu udało się uwolnić chłopca. 4-latek od razu został przekazany w ręce matki. Rodzice odmówili pomocy medycznej - dziecko czuło się dobrze. Na odchodne chłopiec dostał od PSP maskotkę "misia ratownika".