
fot. East News
Sprzedawca to zawód cieszący się największym popytem w planowanych przyjęciach do pracy w 2024 roku - wynika z najnowszej
analizy
Głównego Urzędu Statystycznego. W pierwszym kwartale podmioty gospodarki narodowej zatrudniające co najmniej jedną osobę poszukiwały ogółem 411,4 tys. pracowników. W planach przyjęć na pozostałe kwartały było 525,5 tys. etatów.
Od stycznia do marca najczęściej poszukiwani byli z kolei
specjaliści
(88,8 tys.), szczególnie ci zajmujący się branżą edukacyjną. Zaraz po nich największym zainteresowaniem cieszyli się
robotnicy przemysłowi i rzemieślnicy
(87,9 tys.). Na brak ofert nie mogli również narzekać operatorzy i monterzy maszyn i urządzeń oraz pracownicy usług i sprzedawcy. Wymienione grupy zawodów stanowiły 43,2% wszystkich rekrutacji.
Twórcy raportu pochylili się również nad ilością planowanych zwolnień w stosunku do liczby planowanych przyjęć pracowników. Doszli oni do wniosku, że na terenie całego kraju
liczba planowanych zwolnień była średnio czterokrotnie mniejsza niż planowanych przyjęć
. Podkreślili jednak, że do końca roku planuje się zwolnić 129,9 tys. pracowników. 20,1% wszystkich planowanych zwolnień miało dotknąć specjalistów, wymienionych w raporcie jako zawód pożądany.
"Rozpatrując liczbę planowanych przyjęć oraz liczbę planowanych zwolnień, można zauważyć przewagę przyjęć nad zwolnieniami we wszystkich sekcjach PKD. Najwyższa dotyczyła sekcji Administrowanie i działalność wspierająca, gdzie na jedno planowane zwolnienie zadeklarowano 9,9 przyjęć. Wysoką relację odnotowano również w sekcji Opieka zdrowotna i pomoc społeczna gdzie planowane jest 8,6 przyjęć do pracy na jedno zwolnienie" - czytamy w raporcie GUS.

fot. GUS