We wtorek wieczorem youtuber Sylwester Wardęga opublikował materiał o "mrocznej tajemnicy" znanych twórców internetowych. Śledztwo dotyczy przede wszystkim
Stuarta "Stuu" Kluza-Burtona i jego najbliższego otoczenia
.
Wardęga oskarżył Stuarta o bliskie kontakty i manipulacje osobami nieletnimi, które nie miały ukończonych 15 lat. W filmie pojawiło się także nazwisko
Michała "Boxdela" Barona
, który miał posiadać informacje dotyczące Burtona. Ponadto sam zaproponował nieletniej fance, że "będzie ją r*chać w cycki".
Boxdel jest włodarzem popularnej federacji FAME MMA. Zarząd organizacji błyskawicznie zareagował na doniesienia Wardęgi, wydając specjalne oświadczenie w sprawie Barona.
"Jako prezes zarządu spółki zarządzającej Federacją FAME oświadczam, że
Michał Baron został de facto wykluczony z bieżącej działalności Federacji w trybie natychmiastowym
" - czytamy.
Prezes zarządu Krzysztof Rozpara zapewnił, że władze federacji nie posiadały wiedzy dotyczącej wspomnianych zachowań.
"Jednocześnie należy zaznaczyć, że Federacja podejmie natychmiastowe i stanowcze kroki względem innych osób występujących na naszych galach, wobec których skierowane zostały publicznie poważne zarzuty w związku z tą sprawą" - dodano.
W mediach społecznościowych federacja podkreśliła, że traktuje tę sprawę bardzo poważnie i przekazuje wyrazy współczucia osobom, które ucierpiały w wydarzeniach sprzed lat.
Wardęga zapowiedział, że dziś wieczorem opublikowany zostanie kolejny materiał obnażający prawdę o youtuberach. Film pojawi się na kanale innego twórcy, Mikołaja Konopskiego.
Tymczasem podsumowaliśmy wczorajszy film "szeryfa internetu". Szczegóły sprawy znajdują się tutaj: