fot. East News
Prezydent USA
zabrał głos w sprawie cen ropy wkrótce po tym, gdy uznał za zamkniętą sprawę reakcji jego rządu na zabójstwo saudyjskiego dziennikarza
Jamala Khashoggiego
w saudyjskim konsulacie w Stambule.
Liczni kongresmeni wywierali na
Donalda Trumpa
nacisk, aby wobec brutalnego zabójstwa i pokrojenia dziennikarza, który pracował dla dziennika
Washington Post,
zastosował sankcje wobec
Rijadu
. Ostatecznie Trump nie uległ naciskom. Podziękował za to na Twitterze
Arabii Saudyjskiej
za spadek cen ropy naftowej:
Ceny ropy spadają. Wspaniale! To jak wielka obniżka podatków dla Ameryki i całego świata
- pisze Donald.
Korzystajcie! 54 dolary, a było 82. Dziękuję Arabii Saudyjskiej, ale obniżcie ceny jeszcze trochę!
Stany Zjednoczone oczekują od Arabii Saudyjskiej, że jako jeden z liderów
OPEC będzie w stanie przekonać inne kraje do zwiększenia produkcji ropy naftowej, aby ceny utrzymały się na obecnym poziomie.