Podczas
synodu amazońskiego
odbywającego się w Watykanie obradujący zgłosili propozycję, by
Kościół uznał jako grzech niszczenie środowiska naturalnego
i nie szanowanie przyrody.
O propozycji zwanej kanonem ekologicznym jako pierwszy poinformował Vatican News.
Duchowni podczas synodu mieli stwierdzić, że
konieczne jest "nawrócenie ekologiczne"
, które umożliwi chrześcijanom zrozumieć
"wagę grzechu przeciwko środowisku
jako grzechu przeciwko Bogu, bliźniemu oraz przyszłym pokoleniom".
Paolo Ruffini, prefekt watykańskiej Dykasterii ds. Komunikacji na konferencji prasowej poinformował, że biskupi, obserwatorzy oraz delegaci innych kościołów chrześcijańskich zgłaszali potrzebę "
głębokiej ekologicznej konwersji, która przechodzi od paradygmatu technokratycznego do paradygmatu opiekuńczego".
Jeden z obradujących miał też stwierdzić, że chrześcijaństwo jest
"wezwaniem do moralności ekologicznej wiedząc, że istnieją grzechy ekologiczne, które można również określić jako ekobójstwo".
"Nie dla indywidualizmu lub obojętności, które sprawiają, że patrzymy na rzeczywistość tak, jak widz patrzy na ekran.
Tak dla ekologicznego nawrócenia skoncentrowanego na odpowiedzialności i integralnej ekologii,
stawiającej w centrum ludzką godność, która jest zbyt często deptana" - napisano w komunikacie podsumowującym obrady synodu amazońskiego.
Włoskie media przypominają, że papież Franciszek już w 2016 roku, w orędziu na temat przyrody mówił o grzechach wobec przyrody.
Dziennik
La Repubblica
zwraca uwagę, że także poprzednicy papieża Franciszka - św. Jan Paweł II i Benedykt XVI - powtarzali, że ten, kto dopuszcza się wyzysku środowiska naturalnego, powinien odpowiedzieć przed Bogiem.
fot. East News