Logo
  • DONALD
  • FILIP CHAJZER WSZEDŁ W NOWY WYMIAR CHAJZEROWANIA: ZAWALCZY WE FREAK FIGHTACH I WYZNAŁ, ŻE WALIŁ KOKĘ CO 6 MINUT

Filip Chajzer wszedł w nowy wymiar chajzerowania: zawalczy we freak fightach i wyznał, że walił kokę co 6 minut

16.07.2024, 07:00
fot. Insatgram @filip_chajzer / X @szachmad
Filip Chajzer
po tym jak zakończył współpracę ze stacjami telewizyjnymi i rozgłośniami radiowymi szuka swojej nowej drogi. Próbował spełnić się jako tancerz, występując w programie
Taniec z gwiazdami,
następnie otworzył swoją
budkę z kebabem
Kreuzberg Kraft Kebap i food trucka z rybami i owocami morza Kreuzberg Herring.
To jednak nie koniec nowości w życiu Chajzera. W rozmowie z
Przeglądem Sportowym
wyjawił, że ma zamiar zawalczyć we
freak fightach
. Wówczas mówił, że chciałaby, żeby to youtuber
Książulo
było jego przeciwnikiem. Influencerzy mieli konflikt, po tym jak Książulo nie do końca pozytywnie ocenił kebab Chajzera. Ostatecznie Książulo powiedział, że choć dostał propozycję walki z Chajzerem, to nie jest nią zainteresowany.
Propozycję walki z Chajzerem otrzymał też
Sebastian Fabijański
, ale jak wyjawił w rozmowie z mediami, nie przyjął jej, ponieważ skończył już z "pajacowaniem". Według informacji pozyskanych przez jeden z serwisów plotkarskich miał on za walkę z Chajzerem otrzymać od 300 do 400 tysięcy złotych:
- Nie chcę tego w ogóle komentować. Zamknąłem rozdział freak fightow i pajacowania w internecie. Jako dowód niech posłuży fakt, że odrzuciłem propozycję walki z Filipem Chajzerem na Fame 22. Aktorstwoi muzyka - na tym się skupiam - miał stwierdzić aktor.
Były prezenter TVN nie zrezygnował jednak z idei walki w oktagonie. Wczoraj odbyła się konferencji przed galą
Fame MMA 22
. Pojawił się na niej również Chajzer. Ma on
zawalczyć z Tomaszem "Gimperem" Działowym
. Gala odbędzie się 31 sierpnia na Stadionie Narodowym. W czasie konferencji Chajzer postanowił zabrać głos i zwierzyć się widzom, że był ćpunem i "walił kokę" co 6 minut:
- Chciałbym wykorzystać platformę Fame MMA do powiedzenia dla mnie czegoś turbo istotnego. Wiem, że moje życie już nie będzie takie samo, tego będzie dużo, ale wiem, że powinienem i chcę stanąć w prawdzie. Zadałeś pytanie, czy boję się tej walki. Odpowiem ci, że nie. Przy całym szacunku dla tego chłopaka naprzeciwko mnie - elo. Walka z nim to trochę dla mnie jak paproch.
Byłem ćpunem. Waliłem kokę, hardkorowo. W najtrudniejszym momencie co 6 minut
. Taki mój interwał. Każda sekunda staje się wiecznością, to jest tak totalne g*wno - mówił Filip Chajzer podczas konferencji Fame MMA.
Influencer wyjawił, że pisze na ten temat książkę. Udział w Fame MMA ma być dla niego rodzajem terapii:
- Moi drodzy, jestem tutaj po to, żeby powiedzieć, że to nie jest walka z przeciwnikiem. To jest walka o siebie, o swoje życie, o moje życie. Ja nie pizgałem moi drodzy koki po klubach, po imprezach. Nie, w smutku k*rwa. W domu.
Przy zamkniętych żaluzjach
. Jestem tu po to, żeby powiedzieć dzieciakom: "Nie dotykajcie się tego szajsu". Piszę o tym książkę. (...) 80% ląduje w piachu, 20% z tego w wychodzi. Ja z tego wyszedłem i jestem bardzo wdzięczny i Fame MMA i tobie Gimper, że zgodziłeś się na tę walkę. Bardzo dziękuję, to dalej nie jest walka z tobą, tylko walka z samym sobą - dodał.
Były dziennikarz TVN opublikował też post w mediach społecznościowych, w którym stwierdził, że na początku traktował walkę jako możliwości zarobku sporych pieniędzy, jednak teraz ma to być forma "walki o siebie":
"Czy to się komuś podoba, czy nie - będę się lać w FAME MMA. Dlaczego ? Bo mogę i takie mam FLOW. Czy dla pieniędzy ? Na początku myślałem, że tak.
Kupiłem mieszkanie w Hiszpanii i kredyt spłaci się dość szybko
. Ale to było na początku, później dotarło do mnie, że ta walka jest dla mnie mega ważna.
Nie walka z kimś, a o moje nowe życie
. Treningi ustawiają mi mindset jakiego nigdy nie miałem. 2x dziennie i codziennie jestem na macie. To przypomniało mi czym jest dopamina. Naturalna dopamina. Chce mi się żyć i to tak na maxa" - napisał.
"Zrzuciłem też dziś z siebie gigantyczny ciężar w bardzo ważny dzień. Dziś mam rocznicę najtrudniejszego dnia mojego życia i to dziś pierwszy raz od 2015 czuję, że wygrywam. Musiałem przerobić te lekcję. Przegrana była o włos, ale dałem radę!" - dodał. 

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA