The Guardian pod koniec roku informował, że
w 2023 roku najbogatsi ludzie na świecie pomnożyli swoje majątki.
Wzrosnąć miały fortuny
38 spośród 50 najbardziej majętnych
ludzi na świecie. Na czele listy osób najbogatszych dalej stoi
Elon Musk
. Ogólna wartość aktywów Muska wzrosła aż
o 98 miliardów dolarów
do 235 miliardów dolarów. Tuż za nim znalazł się francuz
Bernard Arnault
. Jest on właścicielem m.in. koncernu Louis Vuitton Moët Hennessy. Jego majątek szacowny na 179 miliardów dolarów, wzrósł w ostatnim roku
o 17,2 miliarda dolarów.
W zestawieniu znalazł się także
Mark Zuckerberg
. Fortuna założyciela Facebooka w ostatnim roku wzrosła
o 184%
, z 45 miliardów dolarów do 128 miliardów dolarów.
Teraz przy okazji
Światowego Forum Ekonomicznego
, które odbywa się w Davos inicjatywa
Patriotic Millionaires
, która skupiła wokół siebie ponad 250 miliarderów i multimilionerów wystosowała
list otwarty
wzywający światowych przywódców
do opodatkowania najbogatszych.
"Nasza prośba jest prosta: prosimy o opodatkowanie nas, najbogatszych w społeczeństwie. Nie zmieni to zasadniczo naszego standardu życia, nie zaszkodzi naszym dzieciom ani wzrostowi gospodarczemu naszych narodów. Ale zamieni skrajne i bezproduktywne bogactwo prywatne w inwestycję na rzecz naszej wspólnej demokratycznej przyszłości" - napisano w liście skierowanym do przywódców biorących udział w Światowym Forum Ekonomicznym w Davos.
Pod listem podpisało się
260 bogaczy z 17 państw świata
. Wśród nich znalazły się dziedziczki rodowych imperiów Abigail Disney i Valerie Rockefeller oraz szkocki aktor Brian Cox.
Podobny list otwarty pojawił się na ubiegłorocznym Forum Ekonomicznym. Wówczas podpisało się jednak 200 najzamożniejszych ludzi z całego świata.
Patriotic Millionaires twierdzi, że podwyższenie podatków dla najbogatszych popiera aż 74% osób należących do ich grona. 58% biorących udział w badaniu ma popierać wprowadzenie 2% podatku od majątku powyżej kwoty 10 mln dolarów, zaś 54% ankietowanych zgodziło się ze stwierdzeniem, że ekstremalne bogactwo stanowi zagrożenie dla demokracji.
Organizacji EU Tax Observatory wyliczyła, że proponowane
2% podatku od najbogatszych
osób z całego świata mogłoby przynieść co roku prawie
250 miliardów dolarów wpływów.