W sierpniu tego roku
ława przysięgłych w Teksasie
orzekła, że amerykański teoretyk spiskowy
Alex Jones
musi zapłacić
49,3 mln dolarów odszkodowania
po tym, jak fałszywie twierdził, że strzelanina w szkole w Sandy Hook w Connecticut w 2012 roku była oszustwem.
Jones musi zapłacić 45,2 mln dolarów odszkodowania, a także 4,1 mln dolarów odszkodowania wyrównawczego, które zostało zasądzone wcześniej.
W strzelaninie Sandy Hook zginęło 20 dzieci i 6 dorosłych. Pozew przeciwko Jonesowi złożyli Scarlett Lewis i Neil Heslin rodzice sześcioletniego Jessego Lewisa, który zmarł w wyniku postrzelenia.
Teraz zapadł
kolejny wyrok
w podobnej sprawie, tym razem w
sądzie w Waterbury.
Ława przysięgłych uznała, że prawicowy teoretyk spiskowy musi zapłacić co najmniej
965 milionów dolarów odszkodowania
licznym rodzinom ofiar masowej strzelaniny w Sandy Hook. Werdykt z Waterbury dotyczy
zarówno Jonesa
, jak
i jego firmy Free Speech Systems LLC,
prawnego właściciela serwisu Infowars. Odszkodowania dla poszczególnych osób mają wynieść od 28 do nawet 120 mln dolarów.
Warto dodać, że w lipcu Free Speech Systems złożyło wniosek o upadłość, co może utrudnić otrzymanie odszkodowań powodom.
Wśród powodów znalazło się kilkunastu krewnych 20 dzieci i sześciu pracowników, którzy zostali zastrzeleni w szkole Sandy Hook. Ich adwokat w trakcie procesu podnosił, że
rozpowszechnianie pomówień
dało Jonesowi wymierne
korzyści finansowe, napędzając ruch na prowadzonym przez siebie portalu.
Jones ostatecznie przyznał, że masakra w Sandy Hook faktycznie miała miejsce, jednak odmówił przeproszenia ofiar i twierdził, że sam jest ofiarą politycznych prześladowań.