Agrounia wielokrotnie oskarżała
sieć sklepów Biedronka
o to, że
źle znakuje owoce i warzywa
. Nie raz aktywiści wzywali do sklepów policję, zawiadamiali też UOKIK i prokuraturę.
W ten sposób chcieli walczyć z nieprawdziwymi informacjami o pochodzeniu produktów podawanymi w dyskontach i supermarketach. Często zdarzało się, że jabłka czy ziemniaki, były oznaczone jako produkt pochodzący z Polski, mimo że na opakowaniu widniała informacja o innym pochodzeniu produktów.
Okazuje się, że polskim rolnikom udało się to zmienić.
W sklepach sieci Biedronka sprzedawane będą od teraz ziemniaki i jabłka pochodzące tylko z Polski.
O zmianach poinformował
Marek Walencik
, dyrektor kategorii owoców i warzyw w sieci Biedronka:
- Jeśli chodzi o ziemniaki i jabłka, takich problemów zgłaszanych przez różne organizacje rolnicze już nie będzie, bo będą na naszych półkach wyłącznie produkty polskie - zapowiedział w rozmowie z serwisem wiadomoscihandlowe.pl.
Walencik
tłumaczy się także z nieprawdziwych informacji
o pochodzeniu warzyw i owoców. Twierdzi, że każda z tych sytuacji to wynik błędu pracowników:
- Etykiety cenowe są bardzo czytelne, a na każdym opakowaniu oznaczony jest kraj pochodzenia produktu i jest on dobrze widoczny. Ktoś, kto chce zobaczyć taką informację, na pewno ją dostrzeże,
nie ukrywamy kraju pochodzenia
- tłumaczy Marek Walencik.