fot. East News / X @ABC
Wczoraj
sieć telewizyjna ABC
poinformowała, że
zorganizuje debatę wyborczą Donalda Trumpa i wiceprezydent Kamali Harris
. Ma się ona odbyć
10 września
. Okazuje się, że sztab Donalda Trumpa zdecydował się na wzięcie udziału w debacie, choć początkowo kandydat twierdził, że nie ma zamiaru brać udziału w starciu organizowanym przez telewizję ABC. Wskazał nawet, że jedyną debatą, jaką weźmie udział, będzie ta zorganizowana przez telewizję Fox News.
W środę jednak zaczął zmieniać zdanie i podczas konferencji prasowej w swojej rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie wyraził zgodę na debatę z wiceprezydent Kamalą Harris.
Przystał też na kolejne, w Fox News i NBC
, uznając je za istotne wydarzenia. Kandydatka Demokratów w odpowiedzi stwierdziła, że jest gotowa omówić kolejne debaty.
W czwartek Trump zorganizował kolejną konferencję, w czasie której stwierdził, że Ameryka jest "w najbardziej niebezpiecznym okresie, jaki kiedykolwiek widziałem". Porównywał się też z Kamalą Harris, nazywając ją
"najmniej podziwianą, najmniej szanowaną i najgorszą wiceprezydent w historii
naszego kraju", "
radykalną lewaczką
, na poziomie którego nikt nie widział".