W okupowanej części obwodu zaporoskiego zatrzymano
trzech rosyjskich żołnierzy
, którzy na front mieli trafić prosto z kolonii karnej. Cała trójka odsiadywała
wyrok za handel narkotykami
. Co ciekawe, na front trafili również z
zamiarem handlu środkami odurzającymi.
Rosyjscy żołnierze, którzy zostali zatrzymani mieli służyć w jednostce złożonej z byłych więźniów Sztorm-Z. Podczas zatrzymania znaleziono przy nich
2 kilogramy mefedronu
i bardzo mocnej substancji alfa-PVP oraz wagę i torebki do pakowania.
Ukraińskie władze opublikowały nagranie z przesłuchania rosyjskiego jeńca Michaiła Pawłowa, zwerbowanego w zakładzie karnym do służby w batalionach karnych Sztorm-Z. W kolonii karnej miał spędzić 4 lata. Na front trafił za sprawą
Jewgienija Prigożyna
:
- Oni zorganizowali wtedy prawdziwe przedstawienie. Przylecieli czarnym śmigłowcem Mi-8, wylądowali tuż obok więzienia i przyjechali do nas samochodami, z bronią. Wszystkim pracownikom więzienia odebrali telefony, wyłączyli wszystkie kamery, rejestratory. Powyłączali wszystko - relacjonował Pawłow w nagraniu.
Jeniec twierdzi, że zwerbowanym na wojnę w zakładach karnych obiecywano
ułaskawienie
i miesięczne wynagrodzenie w wysokości około
8-13 tys. zł:
- Potrzebni im byli ludzie skazani za rozboje, mordercy. Można uznać, że chodziło o najbardziej
"utalentowanych" kryminalistów
. (…) Naprawdę powiedzieli nam, że będziemy mogli robić wszystko to, za co trafiliśmy do więzienia. Serio, nie żartuję - dodał.
Co istotne, narkotyki na froncie
nie są jednostkowymi przypadkami
. W połowie listopada w sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak grupa rosyjskich żołnierzy karze swoich kolegów za zażywanie narkotyków.
- Chłopaki, ci ludzie zabili naszych chłopaków z pierwszej kompanii. Nawciągali się i bali samych siebie. Po prostu nie poszli, stchórzyli i przekazali to tchórzostwo innym, złamali ducha bojowników i przez nich zginęli nasi ludzie z pierwszej kompanii. Teraz ich karzemy – mówi niezidentyfikowany mężczyzna za kamerą.
Serwis Wiorstka informuje, że narkotyki na front dostarczane są także przez miejscowych. W razie potrzeby mogą być nawet dostarczane bezpośrednio do okopów. Serwis podaje, że mniej więcej jeden na dziesięciu walczących pali marihuanę, a wielu używa twardszych narkotyków. Najpopularniejsze spośród narkotyków syntetycznych są mefedron i alfa-PVP.