Od kilku lat w USA głośno jest o Jacku Sweeneyu, który opracował aplikację do
śledzenia lotów prywatnych odrzutowców
. Dzięki niemu można śledzić, gdzie przemieszcza się Elon Musk, Jeff Bezos, Mark Zuckerberg, Bill Gates, Donald Trump, czy właśnie Taylor Swift. Celebryci nie są zadowoleni z tego faktu. W konflikt ze Sweeneyem wszedł m.in. Elon Musk i Taylor Swift:
Amerykańscy celebryci niebawem nie będą musieli jednak martwić się śledzeniem ich lotów. Wszystko za sprawą
Joe Bidena
, który 16 maja podpisał
1100-stronicową poprawkę do ustawy o Federalnej Agencji Lotniczej
. W przepisach ukryta jest sekcja, która umożliwi prywatnym właścicielom samolotów ukrywanie swoich podróży.
Zgodnie z nowymi przepisami Agencja ma stworzyć system, który
umożliwiłby właścicielom prywatnych samolotów ukrycie ich danych
na stronach publicznych, wykonywanie lotów pod tymczasowym numerem rejestracyjnym, czy też blokowanie "danych lub informacji umożliwiających identyfikację".
Zgodnie z prawem samoloty w USA muszą być zarejestrowane w rejestrze cywilnym Agencji. Informacje umożliwiają dostęp do danych na temat typu statku powietrznego, jego własności i zdatności do lotu. Oprócz tego umożliwiają też śledzenie lotów.
Obecnie celebryci, którzy chcą anonimowo latać, mogą częściowo ukryć swoje dane za pomocą dwóch rozwiązań: LADD i PIA. Dzięki nim informacje o locie właściciela samolotu w witrynach internetowych takich jak FlightAware lub FlightRadar24 są ukryte. Mimo to, informacje te można znaleźć za pośrednictwem stron trzecich.