Wczoraj minister zdrowia przedstawił
nowe obostrzenia
, które mają obowiązywać w związku z rosnącą falą zakażeń i pojawieniem się nowego wariantu koronawirusa. Zapowiedziano m.in., że w okresie
od 20 grudnia do 9 stycznia
wprowadzona zostanie
nauka zdalna
w szkołach. Oprócz tego Adam Niedzielski ogłosił, że od 1 marca będzie
obowiązywał wymóg szczepień
przeciwko Covid-19 dla medyków,
nauczycieli
i służb mundurowych.
Do tych zapowiedzi odniósł się
minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek
. Polityk stwierdził, że jest zwolennikiem szczepień, jednak uważa, że
"do kwestii obowiązku szczepień przeciw Covid-19 należy podchodzić z dużą rozwagą"
:
- Sam jestem zaszczepiony pełną dawką przeciw COVID-19, a także przeciwko grypie. Poza tym cała moja rodzina jest zaszczepiona. Jestem, więc zwolennikiem szczepień i do nich zachęcam. Natomiast do kwestii obowiązku szczepień przeciw COVID-19 podchodziłbym z dużą rozwagą - czy w ogóle jest zasadne, żeby tylko niektóre grupy zawodowe zmuszać do szczepień.
Czy w ogóle zasadne jest, żeby kogokolwiek zmuszać do szczepień
- powiedział minister Czarnek.
- W przestrzeni medialnej jest od pewnego czasu coraz więcej narracji i wypowiedzi ekspertów, które bardziej przypominają tępą propagandę niż rzeczywiście rzetelną informację, a propaganda jest tak samo szkodliwa, jak nieodpowiedzialne głupstwa antyszczepionkowców - dodał.
-
To nie są rzeczy, które można w moim przekonaniu wprowadzać rozporządzeniem
- skwitował.
Odnosząc się do nauki zdalnej minister stwierdził, że to tylko 7 dni nauki w trybie zdalnym. Dodał, że po 9 stycznia szkoły na pewno wrócą do pracy w trybie stacjonarnym:
- Decyzja została podyktowana Wigilią i Bożym Narodzeniem, jak wyjaśniają służby zajmujące się zwalczaniem pandemii - powiedział minister Czarnek.
- To jest tylko kilka dni - łącznie 7 dni nauki, które łącznie z przerwą świąteczną dają nam trzy tygodnie przerwania kontaktów okołoszkolnych, a nie trzy miesiące. Natomiast po świętach wiele placówek edukacyjnych planowało i tak dni dyrektorskie, co najmniej do 7 stycznia - stwierdził.