Pod koniec maja kanclerz Niemiec
Olaf Scholz
rozmawiając z trzema lokalnymi dziennikami, odniósł się do
wielkości niemieckiej armii.
Zapowiedział, że niebawem Niemcy będą posiadały
największą armię w NATO
. Wszystko za sprawą specjalnego funduszu w wysokości
100 mld euro:
Teraz z kolei niemiecki prezydent
Frank-Walter Steinmeier
zaproponował on wprowadzenie
obowiązkowej służby społecznej
dla młodych ludzi w Niemczech. Mogłby ona być pełniona w
Bundeswehrze:
- Czy nie byłoby dobrze dla naszego kraju, gdyby kobiety i mężczyźni oddali się na pewien czas służbie społeczeństwu? Wiem, że nie będzie to łatwe, ale chciałbym, abyśmy
odbyli debatę na temat obowiązkowego czasu służby społecznej
- powiedział prezydent gazecie Bild am Sonntag.
- Taka służba mogłaby być pełniona
także w Bundeswehrze.
Ale moim zdaniem obowiązkowa służba społeczna mogłaby być równie dobrze pełniona w opiece nad seniorami, w instytucjach dla niepełnosprawnych czy w schroniskach dla bezdomnych. Szczególnie teraz, w czasach, gdy maleje zrozumienie dla innych stylów życia i poglądów, obowiązkowa służba społeczna może być szczególnie cenna. Wychodzisz z własnej bańki, poznajesz zupełnie innych ludzi, pomagasz potrzebującym obywatelom. To przełamuje uprzedzenia i wzmacnia poczucie wspólnoty - mówił.
Prezydent nie sprecyzował, ile według niego powinna trwać taka służba:
- Nie musi to być rok. Można też wybrać inny okres - powiedział.
Przy okazji Frank-Walter Steinmeier podkreślił, że nie uważa przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej za właściwe i rozsądne:
- Byłem zwolennikiem obowiązkowej służby wojskowej, dopóki istniała. Została ona zawieszona,
mamy teraz Bundeswehrę o zupełnie innych strukturach
. Odradzam wznawianie starej debaty na temat poboru do wojska - wyjaśnił prezydent Niemiec.