Tydzień temu
Ewa Minge zabrała głos w sprawie 500+
. Polska projektantka popiera projekt Prawa i Sprawiedliwości i uważa, że te
"pieniądze są niezbędne" polskim rodzinom.
"Kiełbasa wyborcza czy raczej wyborowa? Pewnie będę za to, co napiszę wyklęta, ale nie mogę już słuchać tych wrzasków, że wychowujemy społeczeństwo niechętne pracy, leniwe i roszczeniowe, bo takie 500+ zniechęca do wstania z łóżka i wystarczy sobie zrobić czwórkę dzieci, żeby żyć wygodnie. Serio???
Ten kto wie, czym jest wychowanie czwórki dzieci, ma tez pojęcie o owej "wygodzie i dostatku".
Otóż to 500 jest dla dzieci i choć trudno uniknąć różnych patologicznych przypadków, to w większości nie zmienia te "pięć stów" niczyjego charakteru. Oceniam z pozycji pracodawcy i osoby od lat mieszkającej na prowincji.
Te pieniądze są niezbędne i u naszych sąsiadów z zachodniej strony dzieci dostają dużo więcej.
Tam też nie sami święci i nie zawsze na buty czy wycieczkę są wydawane owe pieniądze" - przekonywała Minge.
Dziś
z okazji 70. urodzin Jarosława Kaczyńskiego Minge napisała na Instagramie,
co myśli o prezesie Prawa i Sprawiedliwości.
Docenia jego ponadprzeciętny umysł oraz wybitny talent strategiczny. Przy okazji składa życzenia.
"W związku z moim poparciem 500+, wczoraj zadzwoniło do mnie kilku dziennikarzy w sprawie urodzin Jarosława Kaczyńskiego, pytając, jedni podstępnie, inni uczciwie, czego życzę prezesowi? Odesłałam ich do mojego dzisiejszego insta, aby odbyło się bez przekłamań i nadinterpretacji, które w dzisiejszym świecie ogólnej nienawiści i manipulacji są zwyczajem lub nawet obyczajem. Otóż życzę, jak każdemu człowiekowi, dobrze, życzliwie.
Życz drugiemu, a i tobie będzie dane.
Siejesz nienawiść, zbierzesz nienawiść. Nikt, kto zasiał zboże, nie zebrał raptem kalarepy. Standardowe uszczypliwości w stosunku do pana Jarosława nie robią na mnie wrażenia.
Można go lubić, lub nie, ale umysł ma ponadprzeciętny i wybitny talent strategiczny, co udowadnia na każdym kroku
".
"Kot za towarzysza życia? Ja mam 6. Jak nie kochać więc tej strony prezesa? Czy chce dla kraju dobrze? A czy można chcieć dla swojej ojczyzny źle??? Że nie ma rodziny? Ma, nie ma żony i dzieci ale kto wie... może tak wybrał celowo, by mieć czas nieograniczony i umysł niepodzielony problemami? Może postawił na Polskę? Oooo teraz się zacznie jazda bez trzymanki! Zostanę persona non grata, co to popiera Prezesa! Czy popieram? Nie znam się na polityce i nie chce, bo mnie przeraża, więc trudno o polityczne poparcie. Zawsze oceniam sprawę, a nie jej kontekst polityczny. Ale trzeźwo patrzę na rzeczywistość, bez emocji partyjnych.
Ma człowiek urodziny i ja mu dobrze życzę".
"
Wyklęta już w tym kraju byłam, za wygląd, za kiczowate projekty, które komplementował świat, za obronę środowisk homoseksualnych.
Kolejne wyklęcie wrażenia na mnie nie zrobi. Kiedyś powiedziałam, i było to szeroko cytowane, że lepiej mieć kota za partnera, jak statystycznie robić dzieci i nie mieć dla nich czasu, czy nie płacić alimentów.
Czasem warto przyjrzeć się człowiekowi życzliwie, nawet jeżeli nie jest po naszej linii.
Moja linia? Rób swoje w swoim świecie, który jesteś w stanie ogarnąć. Polski całej nie ogarniam, jestem zbyt mała, ale staram się swój mikroświat rodzinny, zawodowy czy fundacyjny prowadzić dobrze, po ludzku. Popełniam błędy, Wy nie?
Dołączycie się do DOBRYCH życzeń chowających poglądy?"
.