Wciąż pojawiają się nowe informacje na temat dawnej
Zatoki Sztuki.
Przed świętami
policja weszła do sopockiego lokalu
Nowa Zatoka, który dawniej funkcjonował jako kontrowersyjna Zatoka Sztuki. Działania policji miały być związane po części ze
sprawą Iwony Wieczorek.
Według medialnych doniesień policja przeszukiwała lokal
nawet w trakcie świat Bożego Narodzenia
. Działania były prowadzone na zlecenie Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Krakowie. To ten sam wydział, który zajmuje się sprawą zaginięcia Iwony Wieczorek:
- Zostały zaplanowane czynności na terenie Nowej Zatoki w Sopocie. Na tę chwilę nie mamy nic więcej do powiedzenia - przekazał w rozmowie z dziennikarzami
Faktu
prokurator Karol Borchólski z Prokuratury Krajowej.
Z kolei w środę po południu policja zaczęła
rozkopywać plażę znajdującą się koło
dawnej Zatoki Sztuki. Obok lokalu postawiony został także
namiot wojskowy
, który ma służyć na mobilne
laboratorium kryminalistyczne.
Funkcjonariusze mieli wyznaczyć sektory, które zostały sprawdzone georadarem. W budynku zasłonięto wszystkie okna. Oprócz tego na plaży zostały też
wykopane doły,
które są sprawdzane przez
policyjnego psa tropiącego.
"Być może Zatoka Sztuki, to dobry kierunek działań i jeden z elementów tej trudnej układanki. Podczas pracy naszego zespołu, my również interesowaliśmy się tym tematem. Również wykonywaliśmy czynności na miejscu w tym budynku w ramach śledztwa dziennikarskiego i działań agencji detektywistycznej. Nasz pobyt "służbowy" w tym "przybytku" nie bez powodu zbiegł się z datą premiery filmu Sylwestra Latkowskiego dotyczącego przestępstw o charakterze seksualnym, w tym również z udziałem dzieci. Autor szeroko opowiedział o funkcjonowaniu sopockich lokali, w tym Zatoki Sztuki. Na miejscu wiele rzeczy wzbudziło nasze zainteresowanie, ale udało nam się przede wszystkim porozmawiać z personelem, który miał bardzo dużą wiedzę o funkcjonowaniu tego obiektu we wcześniejszych latach" - uważa szef działu śledczego Dziennika Śledczego i Agencji Detektywistycznej Dawid Burzacki.
"W mojej ocenie, czynności na terenie Zatoki Sztuki, to pokłosie zeznań Joanny S., która została zatrzymana do sprawy razem ze swoim partnerem Pawłem P. Według naszej wiedzy, Pani Joanna pracowała wcześniej w Zatoce Sztuki, miała również kontakt z lokalnym światem przestępczym" - dodaje.