fot. East News
Na początku kwietnia tego roku
Platforma Obywatelska
rozpoczęła akcję
"Konwój Wstydu"
. W Polskę wyruszyły mobilne billboardy z wizerunkami polityków, które miały uświadomić Polaków, jak wysokie nagrody przyznano członkom rządu premier
Beaty Szydło.
Na billboardach znaleźli się
Mateusz Morawiecki
,
Patryk Jaki
,
Mariusz Błaszczak
,
Antoni Macierewicz
, a także ojciec
Tadeusz Rydzyk.
Ten ostatni został oskarżony o wzięcie
94 milionów dotacji z budżetu państwa
. Redemptoryście nie spodobało się to i postanowił odpowiedzieć Platformie.
Do
Naszego Dziennika
dołączono wówczas wzór zgłoszenia akcji do prokuratury. Wystarczy ją wyciąć z gazety, podpisać i wysłać:
Wierni Tadeuszowi Rydzkowi słuchacze jak zwykle skorzystali z propozycji zgłoszenia sprawy do prokuratury. Śledczy otrzymali
30 tysięcy takich zgłoszeń
.
Jak poinformował dziś
Nasz Dziennik
,
Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum-Zachód
odmówiła jednak wszczęcia dochodzenia w tej sprawie z powodu
"braku interesu społecznego".
W rozmowie z
Naszym Dziennikiem
zastępca prokuratora rejonowego Toruń Centrum-Zachód Bartosz Wieczorek
powiedział, że pokrzywdzony mógłby skierować samodzielny akt oskarżenia, a tego nie zrobił:
Pokrzywdzony zawiadomienia o przestępstwie nie zgłosił.