fot. East News
Jedna z mieszkanek Wuhan
, chińskiego miasta, w którym wybuchała epidemia Koronawirus 2019-nCoV,
oszukała system kontroli na lotnisku i pomimo gorączki
oraz kaszlu wsiadła na pokład samolotu lecącego
do Paryża.
Kobiecie udało się wylecieć jeszcze zanim zamknięto lokalne lotnisko w Wuhan. Tam przeszła badania medyczne, podczas których sprawdzono ją
kamerą termowizyjną wykrywającą podwyższoną temperaturę ciała.
Nikt jednak nie zorientował się, że jej stan może być niebezpieczny.
Kiedy Chinka przyleciała do Paryża,
pochwaliła się
w mediach społecznościowych, że przed wylotem zażyła tabletki przeciwgorączkowe.
Osoby, którzy przeczytały wpis, szybko powiadomiły chińskie władze. Urzędnicy skontaktowali się z kobietą i nakazali jej, by udała się do lekarza, by
sprawdzić czy może być nosicielką groźnej choroby
Francuska minister zdrowia Agnès Buzyn poinformowała w rozmowie z mediami, że w sprawie chorej Chinki
"trwa dochodzenie".
Narodowa Komisja Zdrowia Chin przekazała, że na tę chwilę liczba osób
zakażonych koronawirusem wynosi 830
. Poinformowano także, że ju
ż 25 osób zmarło
z powodu ostrego zapalenia płuc spowodowanego Koronawirusem 2019-nCoV.
Wczoraj władze Japonii poinformowały o drugim już przypadku zakażenia koronawirusem w ich kraju. Zakażony 40-letni mężczyzna wrócił do Japonii w sobotę z Wuhan.
Poza Chinami i Japonią po jednym przypadku nowego koronawirusa wykryto w: Tajlandii, Korei Południowej, Singapurze, USA i Arabii Saudyjskiej, a dwa przypadki w Wietnamie. Podejrzenie zarażenia pojawiło się także w Meksyku.