Onet publikuje dziś pierwszy z serii artykułów dotyczących działalności
Polskiej Fundacji Narodowej
. Według ustaleń portalu, w ciągu kilkunastu miesięcy
instytucja zapłaciła amerykańskiej firmie PR ponad 5,5 miliona dolarów, czy ponad 20 milionów złotych za promocję kraju w Stanach Zjednoczonych
. Dziennikarze ustalili to dzięki amerykańskiemu prawu, które nakazuje wszystkim firmom ujawnianie rozliczeń z zagranicznymi rządami.
Aby poprawić wizerunek Polski w USA, PFN
w październiku 2017 roku
rozpoczęła współpracę z
White House Writers Group
, amerykańską firmą PR. Na jej konto od razu wpłynęło z PNF
ponad pół miliona złotych na poczet przyszłych rozliczeń.
Ustalono, że firma będzie otrzymywać
45 tys. dol.
(ok. 175 tys. zł)
wynagrodzenia miesięcznie
plus zwrot "uzasadnionych wydatków". Za organizowane wydarzenia PFN miała płacić dodatkowo. W umowie WHWG zastrzegło, że
"nie gwarantuje żadnych konkretnych rezultatów"
swojej działalności dla PFN.
Okazało się, że koszty działalności firmy szybko rosły. Wedle sprawozdania złożonego na koniec kwietnia 2018 r., PFN poza miesięcznymi wypłatami, musiało dołożyć ponad 25 tys. dolarów. Fundacja
płaciła nawet za jedzenie dla pracowników WHWG
i nie był to catering związany z żadnym wydarzeniem.
W kolejnym półroczu współpracy koszty znów wzrosły.
"W tym czasie Polska Fundacja Narodowa
zapłaciła ponad 2,6 mln dol. jako honorarium dla WHWG
oraz zwrot wydatków poniesionych na organizację imprez. Do tego zwrot kosztów administracyjnych i logistycznych przekraczający 1,6 mln dol." - pisze Onet.
Według ustaleń portalu od listopada 2018 dwukrotnie wzrosły miesięczne koszty wynagrodzenia dla firmy,
do 90 tysięcy dolarów miesięcznie
.
"Między listopadem 2018 r. a kwietniem 2019 r. opłaty i zwroty kosztów na rzecz WHWG wynoszą łącznie niemal 800 tys. dol., zaś kwoty na pokrycie wydatków logistycznych i administracyjnych przekraczają 400 tys. dol." - czytamy.
W ramach swojej działalności promującej Polskę WHWG założyło między innymi konta w mediach społecznościowych. I tak konto
@heartofpoland na Instagramie obserwują 52 osoby
, konto
Poland Perspectives na YouTube - 13 osób
. Publikowane tam filmy mają po kilkadziesiąt wyświetleń. Na Twitterze Poland Perspectives ma niecałe 6 tysięcy obserwujących.
Według firmy kanały te mają być "hubem informacyjnym" dla Polski i tworzyć
"strategiczną infrastrukturę informacyjną, którą Polska będzie mogła wykorzystywać przez lata"
.
Wśród działań firmy znalazły się również "kontakty z przedstawicielami administracji USA". Jak jednak zauważa Onet,
kontakty te opierały się głównie na wysyłaniu e-maili
. Za to też płaciła PFN. Pieniądze szły też np. na lunche, których organizatorami nie była jednak WHWG a polska ambasada w Waszyngtonie. Wreszcie, w dokumentach wymienianych z PFN, firma PR-owa obiecała
"zaplanowanie pomnika w Waszyngtonie, upamiętniającego zwycięstwo nad komunizmem w 1920 r. w Bitwie Warszawskiej".
W komentarzu dla Onetu PFN tłumaczy, że w ramach projektu
"przekazywana jest szeroko rozumiana polska narracja historyczna i polska racja stanu"
.
"Nasze spoty obejrzało ponad 100 milionów amerykańskich odbiorców, nasze konferencje były emitowane na CSPAN i FOX. Wśród uczestników naszych paneli znaleźli się wybitni intelektualiści z USA, Wielkiej Brytanii, Polski i Izraela. Stworzyliśmy Program Polski w partnerstwie z Victims of Communism Foundation, zapewniając Polsce możliwość opowiedzenia w stolicy Stanów Zjednoczonych brakujących rozdziałów historii Polski XX wieku: - tłumaczy się fundacja. Zaznacza, że wszystkie działania są "na bieżąco ewaluowane".