Wczoraj w wieczornym wydaniu
Panoramy Lubelskiej,
programu informacyjnego TVP Lublin
, wyemitowano materiał pt.
Plac czy kawiarnia? Problem w centrum Lublina
. Reporter
Tomasz Zalewa
udowadniał w nim, że
władze miasta nie radzą sobie z utrzymaniem porządku na placu Kaczyńskiego
.
-
Sterty śmieci, butelki po alkoholu i nocne imprezy.
Tak wygląda plac Lecha Kaczyńskiego w samym centrum Lublina. Mieszkańcy interweniują, na razie bez większego efektu - mówi Zalewa, dodając, że nocami na placu "wieczorami rozwija się życie towarzyskie".
Następnie rozmawia z mieszkańcami, którzy podkreślają, że
"ktoś powinien sprzątać"
. Zalewa dodaje, że straż miejska nałożyła już w tym miejscu 115 mandatów, ale to
"być może dalej za mało"
.
W odpowiedzi późnym wieczorem na ofijalnym profilu facebookowym miasta pojawiło się
nagranie z miejskiego monitoringu
. Widać na nim, jak Tomasz Zalewa z mikrofonem TVP w dłoni
wyciąga śmieci z pobliskiego kosza i rozrzuca je na trawniku
.
"Hej TVP 3 Lublin!
Nie nadążymy sprzątać śródmieścia jeśli tak będziecie robić swoje "dziennikarstwo"
. Najwyraźniej dziś śmieci na placu Lecha Kaczyńskiego było za mało, więc
reporter TVP Lublin Tomek Zalewa dodał coś od siebie, żeby news był bardziej wstrząsający.
Tak się złożyło, że "rzetelną" telewizyjną robotę nagrała kamera Centrum Monitoringu Wizyjnego Miasta Lublin" - czytamy we wpisie miasta.
"W najbliższych dniach w okolicy zacznie się pojawiać tam więcej patroli Straży Miejskiej i policji, więc może jeśli chcecie nagrywać swoimi kamerami więcej materiałów w podobnym stylu, to lepiej omijajcie Plac Lecha Kaczyńskiego, bo będą mandaty".
Po tym wpisie materiał
Panoramy Lubelskiej
zniknął ze strony
, jego fragment można obejrzeć
tutaj
.
Dziś o 8 rano redaktor naczelny TVP Lublin poinformował, że Tomasz Zalewa został zwolniony.
"Niniejszym oświadczam, że TVP3 Lublin rozwiązała w trybie natychmiastowym w dn. 13.08.2020 umowę z p. Tomaszem Zalewą, współpracownikiem ośrodka regionalnego TVP w Lublinie. Powodem tej decyzji jest zarejestrowane przez monitoring miasta Lublin zachowanie p. T. Zalewy w dn. 13.08.2020, polegające na
tworzeniu i zarejestrowaniu telewizyjnym nieprawdziwej sytuacji poprzez rozrzucanie śmieci wyjmowanych przez niego ze śmietnika
, aby potwierdzić zasadność (nota bene realną i obiektywną) podejmowanego tematu nieporządków na jednym z placów rekreacyjnych w śródmieściu miasta" - czytamy w oświadczeniu.
"Zachowanie p. T. Zalewy, jako współpracownika TVP3 Lublin, jest
absolutnie nieakceptowalne, naganne, poza standardami dziennikarstwa i pracy w TVP
. P. T. Zalewa jest całkowicie i osobiście odpowiedzialny za wykreowaną i zarejestrowaną sytuację, która w dobrej wierze i zaufaniu wobec jego rzetelności dziennikarskiej została wyemitowana. Jego zachowanie i postawa jako współpracownika TVP uderzyła w wizerunek oddziału terenowego TVP w Lublinie oraz telewizji publicznej".
Jak natomiast informuje
Dziennik Wschodni
mieszkańcy rzeczywiście skarżą się na sytuację na placu Kaczyńskiego, jednak nie dotyczy ona samych śmieci, a raczej
"weekendowych libacji"
. Jak czytamy, "sąsiedzi pl. Kaczyńskiego mają już dość nocnych wrzasków, pijatyk, tłukących się butelek oraz bójek. Policjantom zarzucają małą aktywność w rozwiązaniu problemu, jakim są nocne okrzyki, bójki i dewastacje towarzyszące plenerowym libacjom".
Policja odpowiada, że "jest to znany temat" i na plac Kaczyńskiego często kierowani są funkcjonariusze.
Ratusz zapewnia natomiast, że zwiększy liczbę patroli.
- Nasz Wydział Bezpieczeństwa Mieszkańców i Zarządzania Kryzysowego zwróci się do Komendy Miejskiej Policji oraz do komendanta Straży Miejskiej w sprawie wzmożenia patroli służb w tym rejonie - zapowiada
Justyna Góźdź
z biura prasowego Ratusza.