W lutym ubiegłego roku
Nick Sandmann,
uczeń szkoły z Kentucky,
złożył do sądu pozew przeciwko dziennikowi Washington Post. Dziennikarze gazety oskarżyli go o rasizm
i opublikowali jego zdjęcie, na którym według nich w pogardliwy sposób uśmiechał się do indiańskiego mężczyzny.
Chłopak wraz z kolegami 18 stycznia 2019 roku pojawił się na
demonstracji antyaborcyjnej
, która odbywała się w Waszyngtonie. Po zakończeniu demonstracji chłopcy czekali na autobus. Mieli na głowach czapki z hasłem z kampanii prezydenckiej Donalda Trumpa
"Make America Great Again"
.
Według ich relacji
spotkali się z wyzwiskami ze strony czarnoskórych mężczyzn.
W odpowiedzi mieli zacząć śpiewać szkolne, sportowe piosenki. W pewnym momencie podszedł do nich indiański muzyk i działacz na rzecz mniejszości etnicznych Nathan Phillips.
Według relacji Nicka Sandmanna
mężczyzna miał "próbować wyprowadzić go z równowagi"
. 64-latek z kolei twierdzi, że był maltretowany przez chłopców.
Nagranie ze zdarzenia obiegło media
. Zachowanie młodego chłopaka zostało uznane za przejaw pogardy wobec indiańskiego działacza.
Sandmann twierdzi, że gazeta fałszywie oskarżyła go o rasizm.
Twarz chłopaka, jako "katolickiego rasisty"
i zwolennika Trumpa pojawiła się na okładkach amerykańskich gazet.
Nastolatek twierdzi, że dziennikarze zrujnowali mu życie chcąc przedstawić w
negatywny obraz zwolenników Donalda Trumpa
.
Chłopak w
pozwie przeciwko Washington Post
zażądał
250 milionów dolarów
, czyli tyle ile Jeff Bezos zapłacił w 2013 roku za zakup dziennika.
Do sprawy wówczas odniósł się sam prezydent
Donald Trump,
który stwierdził na Twitterze, że Washington Post zignorował podstawowe standardy dziennikarskie.
Zachęcał też chłopaka do walki
:
Teraz zapadł wyrok w tej sprawie. Wczoraj, w dniu swych
18. urodzin Sandmann pochwalił się, że zawarł ugodę z Washington Post.
Nie wiadomo jednak, jakie są warunki porozumienia.
Sandmann pozwał także redakcje CNN, NBC, ABC, CBS, Rolling Stone, The Guardian, The Hill, NBC Gannett i New York Times
. Dotychczas porozumienie zawarł tylko z CNN. Wszystkie pozostałe sprawy są w toku. Wiadomo, że kwota, na którą chłopak pozwał wszystkie redakcje wynosi w sumie
800 milionów dolarów
.