New York Post informuje o niecodziennej sytuacji, która miała miejsce w
Manchesterze
. Policja poszukiwała
18-letniego Joshuę Dodsona.
Mężczyzna był ścigany za
kradzież samochodu
marki Mitsubishi wartego ponad 10 tys. funtów oraz
ucieczkę ze stacji benzynowej bez płacenia za paliwo.
Policja ustaliła, że chłopak przebywa w domu swojej
dziewczyny
w Manchesterze. Gdy funkcjonariusze weszli do lokum, 18-latek postanowił ukryć się przed nimi w
pluszaku
swojej partnerki.
Miś siedział w kącie pokoju. Policjanci zauważyli jednak, że
maskotka oddycha.
"Kiedy podczas zatrzymania zobaczyliśmy tego wielkiego niedźwiedzia, który oddychał, pomyśleliśmy, że coś jest nie tak... wtedy znaleźliśmy naszego podejrzanego upchanego w środku!" - poinformowała policja z Rochdale.
Chłopak trafił do więzienia na
dziewięć miesięcy.
Oprócz zarzucanych mu przestępstw,
przyznał się też do kradzieży opla, dwóch tabletów i skrzynki z narzędziami.