Wczoraj w
Chełmie
w parku Polan zorganizowany został
piknik
pod hasłem
"Z miłości do Polski"
, którego organizatorem było
Prawo i Sprawiedliwość.
Uczestnicy pikniku otrzymywali do wypełniania ankietę pt. "Słuchamy Polaków", w której padają pytania m.in. o to, skąd czerpiemy wiedzę na temat aktualnych wydarzeń politycznych.
Na pikniku można było także zjeść grillowaną kiełbaskę i watę cukrową. W widocznym miejscu został postawiony także regulamin, z którego można było wyczytać, że "organizator może odmówić wejścia osobom, wobec których istnieje prawdopodobieństwo, iż mogą zakłócić przebieg wydarzenia". Oprócz tego służby organizatora zastrzegły sobie w nim także prawo do "w
eryfikacji treści i szaty graficznej wnoszonych transparentów"
.
Głównym gościem imprezy był prezes PiS
Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS w czasie swojego wystąpienia wskazał jakie sprawy dla niego i partii rządzącej są obecnie priorytetowe:
- Po pierwsze, sprawa naszego bezpieczeństwa. Bo to jest fundament wszystkiego. Jeśli nie ma bezpieczeństwa, jeśli jest tak, jak na Ukrainie, to wszystkie inne sprawy tracą ważność. Po drugie, sprawa polskiej gospodarki, ale związana z tym także sprawa sprawiedliwości - prawdziwego, sprawiedliwego podziału. Trzecia sprawa, to sprawa naszej suwerenności. Czwarta sprawa, to sprawa kształtu naszego życia publicznego i szerzej nawet społecznego, naszej kultury, także tej kultury politycznej, jak to wszystko ma wyglądać - czy to ma być ciągle ta walka i to walka przy użyciu bardzo niekiedy nieładnych metod, czy też może dojdziemy do takiego momentu, kiedy to się wszystko skończy - mówił prezes PiS.
Polityk przypomniał, że za czasów poprzednich władz zamykane były jednostki wojskowe i komisariaty. Stwierdził też, że to właśnie
"PiS jest partią bezpieczeństwa"
:
- Ten aparat bezpieczeństwa, najszerzej rozumiany, który obejmuje i wojsko i policję i straż graniczną i inne służby był zamykany. To wszystko było ograniczane, tak, jakby nie było żadnych niebezpieczeństw. I tak nam wmawiano, tak wmawiano Polakom, że nie ma żadnego niebezpieczeństwa, że Rosja to jest kraj, który nikomu nie zagraża - podkreślił Kaczyński.
- To opowieść ze strony Platformy Obywatelskiej i jej sojuszników. Prawda jest oczywista, formacją bezpieczeństwa jesteśmy my. Jest Prawo i Sprawiedliwość. Jest Zjednoczona Prawica. My nie tylko w słowach, ale w czynach potrafimy to bezpieczeństwo zapewnić - oświadczył Kaczyński.
Prezes PiS stwierdził też, że nadchodzące wybory parlamentarne są
najważniejsze od 1989 roku:
- Trzeba sobie uświadomić, jaka jest
stawka tych najbliższych wyborów
. To najważniejsze wybory po 89 r., bo w porównaniu z sytuacją sprzed czterech czy sprzed ośmiu lat, sytuacja bardzo się zmieniła - powiedział w niedzielę w Chełmie.
Później Kaczyński odniósł się także do kwestii gospodarczych. Stwierdził, że
Polska w ciągu dwóch dziesięcioleci
może znaleźć się wśród
najbogatszych państw świata:
- Dzisiaj mamy 80 proc. przeciętnej PKB na głowę w sile nabywczej licząc Unii Europejskiej - nie tak dawno nie mieliśmy nawet 50 proc. Ale możemy mieć szybko i 100 i znacznie więcej. Możemy doganiać nawet Niemcy i to nie jest sprawa jakichś stu lat, czy pięćdziesięciu, to może być w tych najbliższych dwóch dziesięcioleciach. Możemy się znaleźć wśród najbogatszych państwa Unii Europejskiej, to znaczy także świata - powiedział prezes PiS.
- To, co wydawało się Polakom kiedyś zupełnie niemożliwe, może się stać rzeczywistością. To nie jest zapowiedź na jakiś odległy czas, jeśli nie będzie jakichś katastrof, jakichś wojen, jakichś nieszczęść, to jest to całkowicie do osiągniecia - zapewnił.
Polityk dodał jednak, że by tak się stało,
musi rządzić PiS
, a nie "chłopcy w krótkich majtkach":
- Warunkiem jest, że to my będziemy rządzili, a
nie chłopcy w krótkich majtkach,
którym dobrze wychodzi palenie cygar i picie dobrych win, ale - niestety - nic poza tym - stwierdził.
W kontekście członkostwa Polski w UE Kaczyński powiedział, że PiS chce by Polska była jej członkiem, jednak chce też, by Polska była państwem suwerennym. Dodał, że UE musi przestrzegać zasad, a teraz "nagminnie je łamie":
- Chcemy być państwem suwerennym. Możemy część suwerenności oddać UE, ale jest taka zasada, że UE działa w ramach, jakie jej przyznano. Ta zasada jest nagminnie łamana i ten rząd będzie z tym twardo walczył. I już widać, że za walka może przynieść efekty - powiedział Kaczyński.
Odniósł się także do kwestii lasów, w których sprawie decyzje, jak stwierdził, chce podejmować UE. Zaznaczył, że te są naszą własnością i nie damy jej sobie odebrać:
- To jest nasza własność. A z własnością wiąże się wolność. To, że możemy sobie spokojnie wejść do lasu, to nie jest tak wszędzie, w wielu krajach lasy są w rękach prywatnych lub we władaniu korporacji. My tę wolność mamy, chodzimy na grzyby do lasu, chodzimy, aby wypocząć. To jest część naszej wolności i nie damy sobie tej wolności odebrać - mówił Kaczyński.
Jarosław Kaczyński w swoim wystąpieniu odniósł się też do głównej partii opozycyjnej. Stwierdził, że
Platforma Obywatelska
jest formacją "antydemokratyczną lub wręcz totalitarną":
- Kierowana przez Donalda Tuska formacja ma charakter
antydemokratyczny lub wręcz totalitarny
, akceptuje metody inwigilacji swoich przeciwników politycznych oraz ograniczania wolności. My tu jesteśmy jednym z ostatnich ośrodków wolności w Europie. Warto bronić naszej wyspy wolności i demokracji - powiedział prezes PiS.