W weekend
Gazeta Wyborcza
opublikowała tekst
Zero hamulców
, który odnosi się do założyciela
Kanału Zero Krzysztofa Stanowskiego
. Przedstawiono w nim obraz homofobicznego Stanowskiego, którego działalność przypomina "imperium Rydzyka". Zarzucono mu także maczyzm, wulgarny język i wyrzucanie śmieci do lasu. Stanowski postanowił skomentować tekst i nagrał ponad godzinne wideo, w którym punktuje dziennik:
Wyborcza
nie pozostawiła tego bez odpowiedzi i na pojedynek ze Stanowskim wysłała dziennikarkę Marię Korcz, która nagrała krótki filmik, w którym wyjaśnia, czemu zarzuca Stanowskiego
wyrzucanie śmieci do lasu
:
W środę w środę na konferencji wynikowej Agory
pojawiło się pytanie o Kanał Zero i konflikt z Krzysztofem Stanowskim
. Zapytano, czy Agora postrzega kanał jako swoją
konkurencję na rynku medialno-reklamowym
oraz o to jak zarząd ocenia ostatnie artykuły na jego temat.
Wojciech Bartkowiak, członek zarządów spółek Agora i Wyborcza
w odpowiedzi stwierdził, że projekt Stanowskiego nie stanowi żadnej konkurencji dla
Wyborczej
:
- Zarząd nie będzie oceniał artykułów, redakcja jest od zarządu niezależna. Nieścisłości i błędy - rozumiem, że mówimy o nich na podstawie stand-upu, który nagrał wczoraj pan Stanowski. To poetyka, jak rozumiem, w której można pobluzgać, a w następnej minucie mówić głosem apostoła bądź ironizować. Nie będę się do tego odnosił. Jeśli są błędy, nieścisłości, robi się to drogą formalną, jak w przypadku wszystkich artykułów, redakcja się do tego odniesie – zaznaczył.
-
Wyniki segmentów pokazują, że nie kładziemy się do trumny
. Wręcz odwrotnie, raczej jesteśmy niebezpiecznym zombie, wstajemy i wychodzimy na światło dzienne. Ten trend zamierzamy utrzymać. Czy te publikacje mogą nam zagrozić? Wiem, że pan Stanowski postrzega swoją działalność jako przewrót kopernikański w świecie globalnych mediów, ale wydaje mi się, że jakoś przetrwamy ten wstrząs - dodał.
Głos w sprawie zabrał także
prezes Agory Bartosz Hojka
. W odpowiedzi na zadane pytania stwierdził, że
Wyborcza
zajmuje się prawdziwym dziennikarstwem
. Dodał, że nie sądzi, by krytyczny tekst wobec Stanowskiego był "gwoździem do trumny dziennika"
- Mocno rozbawiło mnie to pytanie.
Gazeta Wyborcza
jest medium, które zajmuje się prawdziwym dziennikarstwem i od początku swojego istnienia rzetelnie patrzy na ręce najmożniejszym tego kraju i świata. Nie tylko przez ostatnich wiele lat krytycznie patrzyła na ręce władzy ustawodawczej i wykonawczej w szczególności - mówił.
- Publikuje również krytyczne teksty dotyczące najważniejszych i największych przywódców politycznych i duchowych świata. W związku z tym nie sądzę, aby akurat krytyczny tekst wobec Krzysztofa Stanowskiego miał być gwoździem do trumny
Gazety Wyborczej
. Myślę, że jest to co najwyżej pytanie w stylu pana Krzysztofa Stanowskiego - dodał Hojka.
Krzysztof Stanowski postanowił nie odpuszczać
Wyborczej
i w niedziele jego gościem będzie prawicowy publicysta
Rafał Ziemkiewicz
. Rozmowa ma dotyczyć dziennika: