Wczoraj przy
granicy polsko-białoruskiej
doszło do
starcia służb z migrantami
. Cudzoziemcy rzucali w funkcjonariuszy i żołnierzy kamieniami oraz granatami hukowymi. W odpowiedzi policja użyła gazu i armatek wodnych. Rannych zostało 7 policjantów:
Do wpisu Ochojskiej odniósł się w programie
Gość Wydarzeń
komendant główny policji Jarosław Szymczyk
, który stwierdził, że gdyby nie zachowanie migrantów, policja nie musiałaby użyć armatek. Dodał też, że to żadna odwaga komentować sytuację zza ekranu komputera:
- Ale wszyscy ci migranci, którzy byli po drugiej stronie,
mieliby nadal suchą odzież, gdyby nie zaczęli rzucać kamieniami
w funkcjonariuszy polskich służb i polskich żołnierzy. Z punktu widzenia policjanta nie ma żadnego znaczenia, czy rzuca to chuligan, czy migrant. Jak później lekarz szyje taką ranę, to tak samo boli. Ja nie oczekuję, żeby nas wszyscy kochali, ale elementarny szacunek dla tych, którzy narażają życie, się należy.
To żadna odwaga zza klawiatury formułować tego typu oskarżenia
. Odwagą jest stanąć naprzeciwko tych ludzi - podsumował komendant główny policji.