Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów
chce karać osoby, które namawiają do
podejrzanych inwestycji lub reklamują piramidy finansowe
. UOKiK chciałby przede wszystkim
powstrzymać celebrytów i influencerów,
którzy "namawiają na swoich stronach internetowych, w mediach społecznościowych czy w nagraniach do inwestowania w takie przedsięwzięcia i wciągania do nich kolejnych osób".
Jak wynika z obserwacji urzędu, coraz częściej w systemach typu piramida oferowane są
inwestycje w tokeny, kryptowaluty, pakiety edukacyjne czy językowe, apartamenty
itp.
Jak tłumaczy prezez UOKiK
Tomasz Chróstny
, tzw.
naganiacze czerpią korzyści finansowe
, "mamiąc wizją wielkich zysków" np. swoich fanów na YouTube.
- Musimy szybciej i skuteczniej eliminować systemy promocyjne typu piramida. Propagowanie ich to nieuczciwa praktyka rynkowa naruszająca zbiorowe interesy konsumentów.
Będziemy walczyć z działaniami osób, które zachęcają do inwestowania i udziału w takich "projektach". Te osoby czerpią zyski z naganiania na nielegalne systemy, okłamują konsumentów i mamią ich wizją wielkich zysków.
Bez aktywności naganiaczy wielu strat finansowych, cierpień, a niekiedy tragedii ludzkich można uniknąć. Chcemy skłonić ich do zaprzestania tej niegodziwej działalności, a także ostrzec konsumentów przed takimi praktykami - mówi Tomasz Chróstny.
UOKiK wszął już pierwsze postępowania w tej sprawie. Jedno z nich dotyczy
youtubera Damiana Żukiewicza,
który - jak wskazuje UOKiK - czerpie zyski z zachęcania do różnych inwestycji.
"Damian Żukiewicz na swojej stronie internetowej i w nagraniach dostępnych w serwisie YouTube namawiał do zarejestrowania się na portalach FutureNet i FutureAdPro obiecujących zyski za wprowadzenie nowych osób do systemu.
Przykładowo pisał, że jest "najlepszym partnerem FutureNet na świecie"
i
rekomenduje każdej zainteresowanej osobie możliwość "zarabiania pasywnego",
w tym gwarantuje zarobki na poziomie minimalnym 100 zł dziennie" - czytamy w oświadczeniu UOKiK.
"Serwisy FutureNet i FutureAdPro kusiły "zyskami" za to, że ktoś namówi inne osoby do kupienia pakietów uczestnictwa lub statusów, które kosztowały od 10 dolarów do 1000 dolarów. Korzyści uzależnione były przede wszystkim od wprowadzenia nowych członków do systemu. W lipcu 2020 r. Prezes Urzędu Tomasz Chróstny wydał decyzję, w której uznał, że były to nielegalne systemy promocyjne typu piramida".
W podobny sposób Żukiewicz promował sieć niezależnych przedstawicieli NetLeaders.
W obu sprawach postępowanie prowadzi prokuratura.
W swoich najnowszych filmach Żukiewicz promuje z kolei
zakup kryptowalut i tokenów CoinCasso
. To kolejna "giełda", wobec której UOKiK prowadzi postępowanie wyjaśniające i która prawdopodobnie też działa na zasadach piramidy finansowej.
UOKiK przypomina też, że "za propagowanie systemów promocyjnych typu piramida przedsiębiorcy
grozi kara do 10 proc. obrotu z poprzedniego roku"
. Za przedsiębiorcę urząd uznaje nie tylko osobę zarejestrowaną w CEIDG, ale każdego - w tym blogerów, infuencerów, którzy czerpią zyski z zakładania, prowadzenia lub propagowania systemów promocyjnych typu piramida.
Przypomnijmy, że
twarzą platformy FutureNet
, do rejestracji na której namawiał Damian Żukiewicz,
była niedawno Monika Zamachowska
. Prezenterka bywała nawet na zagranicznych konferencjach FutureNet, w czasie gdy platformą interesowała się już prokuratura i Komisja Nadzoru Finansowego.