W związku
z antyrządowymi protestami,
które od kilkunastu dni odbywają się
w Chile
, prezydent tego kraju Sebastian Pinera,
odwołał organizację szczytu klimatycznego COP25,
który był zaplanowany
na 2-13 grudnia w Santiago.
Zmiana miejsca organizacji sprawiła
wiele kłopotu szwedzkiej aktywistce Grecie Thunberg,
która
na szczyt do Chile
wyruszyła
na pokładzie jachtu wyścigowego Malizia II.
Aktywistka napisała na Twitterze, że
"podróżowała przez pół świata w złą stronę" i poprosiła o pomoc.
Okazuje się, że pomoc dla Grety
zaoferował rząd Hiszpanii.
Teresa Ribera hiszpańska minister do spraw ekologii, napisała na Twitterze, że Hiszpania pomoże jej w dotarciu na szczyt: