fot. EastNews
Władze Włoch chcą przyznać obywatelstwo
13-letniemu chłopcu
, którego odwaga uratowała życie 50 uczniów w Mediolanie.
Rahmi Shehata
jechał szkolnym autobusem, gdy ten został
uprowadzony przez senegalskiego kierowcę
.
Jak opisują media,
47-letni Senegalczyk
pracował jako szkolny kierowca. Niespodziewanie zmienił trasę i groził uczniom nożem. 13-latkowi udało się
ukryć przed porywaczem telefon komórkowy
i z ukrycia
zadzwonił do ojca
.
Udając, że się modli, przekazał mu po arabsku, co się stało
. Tata chłopca szybko zaalarmował policję.
Gdy kierowca zjechał na pobocze,
rozlał benzynę i powtarzał, że chce się zabić
. Podpalił ją, krzycząc, że to
odwet za śmierć imigrantów na Morzu Śródziemnym
. Wtedy karabinierzy rozbili w autobusie szybę i
wyprowadzili dzieci
. Sprawca został aresztowany, a autokar spłonął.
Przedstawiciele włoskiego rządu potwierdzili, że nadadzą sprawie nadania obywatelstwa 13-letniemu bohaterowi szybki bieg. Chłopiec ma
egipskie korzenie
, ale urodził się we Włoszech. Włoskie prawo nie nadaje takim dzieciom automatycznego obywatelstwa. Wniosek o nie mogą złożyć dopiero po ukończeniu
18. roku życia
.