fot. East News, Facebook/Greenpeace, Max Zieliński
Greenpeace Polska skomentowało na Facebooku opublikowany ostatnio program Szymona Hołowni
i jego Stowarzyszenia Polska 2050. Dziennikarz, a od niedawna polityk, stara się kreować wizerunek swojej działalności jako ruchu świadomego nadchodzącej katastrofy klimatycznej oraz posiadającego receptę na zneutralizowanie szkód. Organizacja postanowiła wytknąć założenia programu Polski 2050 i podsumowała go słowami, że "
niewiele różni się od stanowisk innych partii
np. od programu wyborczego Koalicji Obywatelskiej".
Hołownia założył, że prowadzona przez niego polityka pozwoli na czerpanie 40% energii z OZE (Odnawialne Źródła Energii) do 2030 roku,
odejście od węgla maksymalnie do 2040 roku
, a także oparcie gospodarki na tak zwanej czystej energii do 2050 roku. Realizacja planu będzie możliwa dzięki Funduszowi Odbudowy oraz Zielonemu Funduszowi zasilanemu m.in. środkami z pozwoleń na emisję CO2, z których w tej chwili do budżetu trafia ok. 20 miliardów zł rocznie.
Greenpeace zauważył, że
plan Hołowni jest sprzeczny z postulatami Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu
, a wręcz że pogłębi postępujący kryzys klimatyczny.
"Jeżeli Szymon Hołownia chce być liderem politycznym, a nie kolejnym demagogiem troszczącym się tylko o PR to musi przedstawić program, który odpowiada na skalę wyzwania z jakim musimy się zmierzyć i
wyznacza rok 2030 jako graniczną datę odejścia od węgla
" - napisała
Joanna Flisowska
, szefowa działu klimat i energia w Greenpeace.
Międzyrządowy Zespół do spraw Zmian Klimatu (ang. Intergovernmental Panel on Climate Change - IPCC) to organ międzyrządowy zrzeszający naukowców z całego świata. IPCC nie prowadzi własnych badań, a jedynie ocenia istniejące już publikacje.