Szef marketingu
Microsoftu
,
Chris Capossela
, nakazał pracownikom koncertu, by w tym roku powstrzymali się od robienia sobie żartów z okazji prima aprilis w komunikatach firmy. Capossela uważa, że żarty na 1 kwietnia mogą przynieść firmie więcej szkody niż pożytku.
O nietypowym poleceniu służbowym poinformował serwis
The Verge
. Szef marketingu software'owego giganta miał uznać, że obecnie "
branża technologiczna przeżywa zbyt wiele wyzwań by ryzykować
, że ktoś zrobi jakiś nieodpowiedni żart, który poskutkuje stratami wizerunkowymi".
Capossela zwrócił również uwagę, że w dzisiejszych czasach nawet niewinny primaaprilisowy żart, może szybko przekształcić się w niebezpieczną plotkę, której rozprzestrzenianie się będzie trudne do zatrzymania.