Fot. Google Play / Unsplash
Od ponad tygodnia
głos Jarosława Juszkiewicza w Google Maps zastępuje sztuczna inteligencja
. Dziennikarz nagrał wtedy pożegnalny filmik, który udostępnił na swoim Instagramie. Pisaliśmy o tym tutaj:
- Byłem głosem przez 15 lat. Dziękuje wam za miliony kilometrów, które przejechaliśmy razem i za te wszystkie niezwykłe miejsca, które wspólnie odkrywaliśmy, gdy czasem wyprowadzałem was na manowce - pożegnał się Juszkiewicz.
Jak pisaliśmy, już wcześniej Google Maps zastąpiło głos lektora sztuczną inteligencją. Jednak wtedy deweloperzy szybko wycofali się z pomysłu ze względu na falę negatywnych opinii w Google Play i App Store. Historia się powtarza, ponieważ podobna sytuacja ma miejsce również teraz -
średnia ocena Google Maps w Sklepie Play spadła do 1,1 gwiazdki
na 5 możliwych.
"Tego tworu udającego człowieka nie da się słuchać", "brzmi bezpłciowo, sztucznie i depresyjnie,
aż się nie chce używać już tej aplikacji
", "proszę o opcję powrotu do poprzedniego głosu!" - tak brzmią komentarze w sekcji "Oceny i opinie" aplikacji Mapy Google. Użytkownicy skarżą się, że przez nowy, "irytujący" głos nie da się skupić na jeździe i domagają się opcji dobrowolnego ustawienia czytania trasy przez Jarosława Juszkiewicza.
Fot. Google Play
Fot. Google Play
Fot. Google Play
Fot. Google Play