fot. Instagram @smolasty / X @hibhobxd
Smolasty
to jeden z najpopularniejszych raperów w Polsce. Muzyk regularnie wypuszcza nowe utwory i koncertuje po całej Polsce. Tym razem intensywny tryb życia miał przełożyć się na jego zdrowie.
Wczoraj w Nysie miał się odbyć koncert muzyka. Początkowo występ był opóźniony. Później gdy Smolasty dotarł do Nysy i zagrał kilka kawałków, stwierdził, że
nie da rady kontynuować koncertu
. Poskarżył się fanom na swojego menadżera, którego obwinił za stworzenie zbyt intensywnej trasy koncertowej. Zapowiedział, że zakończy z nim współpracę:
- Słuchajcie, wiecie co,
nie mam w ogóle głosu
. (...) Mogę po prostu zejść do was wszystkich na dół i pogadać z wami - mówił.
-
Mój menadżer w********ł mnie w taką trasę koncertową
, gdzie k****a mam dwa koncerty dziennie. Muszę jeździć po całej Polsce, ledwo żyję, p******ę go w d**ę, zwalniam go dzisiaj i po prostu nie dajcie się nikomu wykorzystywać, okej? (...) Ja jestem przemęczony totalnie i ledwo żyję, potrzebuję być podłączony do kroplówki, żeby zagrać koncert dla was tutaj. Ja was kocham za to, że tu jesteście - mówił Smolasty.
Tłumaczenia rapera nie spodobały się jego fanom, którzy zaczęli
wykrzykiwać pod jego adresem wulgarne słowa
. Ostatecznie pod naciskiem fanów raper
dokończył koncert
.