fot. EastNews
Jak informuje Radio Zet, rząd dofinansuje działalność
Ruchu 4 Marca
, który chce chronić
"dzieci i młodzież przed deprawacją ideami LGBT"
. Organizacja dostanie
200 tysięcy złotych
z
Narodowego Instytutu Wolności
, nadzorowanego przez ministra kultury
Piotra Glińskiego
.
Ruch 4 Marca powstał po tym, jak
Rafał Trzaskowski podpisał tzw. Kartę LGBT
. Działalność organizacji skupia się głównie na tym, aby miasto wycofało się z deklaracji. Ruch chce także informować rodziców i nauczycieli, jak "reagować na próby wchodzenia organizacji gejowskich do szkół" i "indoktrynacji światopoglądowej".
Założyciele Ruchu wywodzą się z
Fundacji Mamy i Taty
, która zasłynęła kilka lat temu kontrowersyjną kampanią
"Nie odkładaj macierzyństwa na potem"
, której częścią był spot "Nie zdążyłam zostać mamą".
Środki od NIW Ruch otrzyma w ramach programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich. W zgłoszeniu konkursowym zadeklarował
"rozbudowę rodzicielskich organizacji strażniczych"
. Jak podaje Radio Zet, zgłoszenie było jednym z najwyżej punktowanych i znalazło się wśród 32 organizacji, które dostaną dotację. Odrzucono 93 inne zgłoszenia.
Decyzję NIW skomentował już
Paweł Rabiej,
wiceprezydent Warszawy.
- Wystąpimy do Narodowego Instytutu Wolności o informację w tej sprawie, a także przyjrzymy się działalności stowarzyszenia Ruch 4 Marca. Wsparcie państwa dla organizacji zajmujących się walką z osobami o odmiennej orientacji seksualnej to
jawne wspieranie dyskryminacji
- zapowiedział w rozmowie z Radiem Zet.