Badacze z hiszpańskiego Marine Litter Lab opublikowali niedawno w czasopiśmie Nature Sustainability raport z najnowszych badań dotyczących
zanieczyszczeń w oceanach
. Alarmują w nim, że aż
80% zanieczyszczeń w oceanach stanowią plastikowe odpady
.
Jak się okazało,
44%
z nich to cztery przedmioty:
plastikowe torebki (około 14%), plastikowe butelki (12%), plastikowe pojemniki na żywność i sztućce (9%) i plastikowe opakowania (9%)
. Poza tym oceany zanieczyszczone są głównie przez liny syntentyczne, różne artykuły związane z rybołóstwem, plastikowe pokrywki, opakowania przemysłowe, szklane butelki i puszki po napojach.
- Spodziewaliśmy się, że plastik będzie dominujący w tych zanieczyszczeniach, ale szokujące było odkrycie, że torby, butelki, pojemniki na żywność i sztućce wraz z opakowaniami stanowią prawie połowę śmieci wyprodukowanych przez człowieka w skali globalnej - mówi w rozmowie z Forbesem
Carmen Morales
z Marine Litter Lab.
Jak podkreśla Forbes, każdego roku do oceanów trafia około
8,8 mln ton odpadów
z tworzyw sztucznych, które powodują straty w skali, której ludzie jeszcze nie rozumieją. Wskazują np. na mikroplastik, bo szkody, które wywołuje, wciąż nie są do końca zbadane.
Naukowcy w raporcie podkreślają, że wprowadzane ograniczenia, takie jak np. zakaz używania plastikowych słomek w rzeczywistości nie rozwiązują problemu i są znacząco niewystarczające. Apelują, aby
większą odpowiedzialnością obarczyć producentów
, którzy jako pierwsi powinni myśleć o tym, gdzie skończą opakowania po ich artykułach. Proponują również, aby zakazać jednorazowych opakowań "na wynos" wykonanych z tworzyw sztucznych oraz aby wprowadzić szerokie systemy kaucyjne za plastik.
Szczegółowy raport z badań hiszpańskich naukowców można przeczytać
tutaj
.