Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Marcin Horała oraz przewodniczący klubu parlamentarnego Nowa Lewica Krzysztof Gawkowski byli gośćmi Moniki Olejnik w
Kropce nad i
. Dziennikarka TVN zapytała Horałę o jego opinię w sprawie ustawy dotyczącej finansowania z budżetu państwa in vitro.
- Muszę zapoznać się z kształtem konkretnej ustawy. Mam jedno zastrzeżenie natury etycznej, czy w ramach procedury in vitro powstają tak zwane
nadmiarowe zarodki
, czy są hodowani sztucznie nowi ludzie, którzy następnie są wsadzani do zamrażarki, a potem są wyrzucani, utylizowani. Gdyby to nie było elementem procedury in vitro, to nie mam z nią żadnego problemu - powiedział polityk PiS.
Oburzona Olejnik zareagowała na wypowiedź polityka PiS. Ten w odpowiedzi zapewnił, że ma zastrzeżenia do procedury, a nie osób, które przyszły na świat metodą in vitro.
- Jak słyszę o tym mrożeniu zarodków, to chciałbym się zapytać panie ministrze, a
ile pan plemników zabił
w życiu? - zapytał Gawkowski.
Horała na początku nie chciał odpowiedzieć, jednak poseł Lewicy nie odpuszczał.
- Nie zabijałem żadnych plemników. Co za bzdury pan gada? - oświadczył.
- Jest pan po prostu chorym z nienawiści człowiekiem. Mówi pan o mrożeniu, zarodkach, a tak naprawdę mówi pan o tym, że ludzie nie mogą mieć prawa do dzieci. Skandal - ocenił Gawkowski.
Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił, że 22 listopada większość sejmowa zajmie się projektem ustawy dotyczącym in vitro. Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga oraz Nowa Lewica oświadczyły w umowie koalicyjnej, że procedura będzie finansowana przez państwo.
Po programie Horała przygotował "krótką lekcję do biologii człowieka i etyki dla posłów Lewicy".
"Każda istota ludzka ma swoją przyrodzoną godność bez względu na to, czy powstała w sposób naturalny czy w wyniku procedury in vitro" - napisał.
- Dla mnie niczym nadzwyczajnym jest słowo plemnik, ja ich w życiu też dużo wyprodukowałem. Myślę, że mężczyźni mają z tego dumę nawet. Problem, kiedy mężczyzna zaczyna się tego wstydzić, a wczoraj pan Horała się tego wstydził najwidoczniej - stwierdził Gawkowski w rozmowie z Wirtualną Polską.