Manuela Gretkowska
podczas kampanii wyborczej aktywnie namawiała do
głosowania na Rafała Trzaskowskiego
. Pisarka niemal regularnie publikowała na Facebooku nowe wpisy,
chwalące prezydenta Warszawy
oraz krytykujące PiS i politykę rządu.
Wczoraj wieczorem, tuż po ogłoszeniu wyników exit poll, Gretkowska poinformowała na Facebooku, że
wyjeżdża za granicę i zamieściła ofertę sprzedaży swojego domu
pod Zalesiem Górnym.
"Sprzedam
dom typu Dworek Polski
pod Zalesiem Górnym, z powodu wyjazdu za granicę.
Cena 750 tys. do negocjacji
" - napisała i zamieściła trzy zdjęcia swojego domu.
Pisarka tłumaczy w rozmowie z TOK FM, że decyzja o wyjeździe nie została podjęta pod wpływem chwili.
-
To nie jest decyzja podjęta pod wpływem chwili,
czy tylko pod wpływem wyniku wyborów prezydenckich i o tym pisałam od paru lat, że z mężem rozmawiamy i przesuwamy tę granicę. Tym słupkiem granicznym dla nas były wybory prezydenckie. Mamy agencję przygotowaną od dawna, czekaliśmy i tyle - przyznaje.
- Od pięciu lat jest łamane prawo, niszczona konstytucja, zniszczony trójpodział władzy. Senat był normalny, prezydent mógł być więcej niż normalny - myślę, że takiego kandydata nie mieliśmy od 30 lat. To by mogło przyhamować Sejm, natomiast teraz jesteśmy w rękach politycznych gangsterów.
To jest łamanie prawa, a widzimy to wszędzie, widzimy, jak wygląda Polska pod rządami PiS
i w jakim kierunku "Dudapesztu" to idzie - ocenia Gretkowska.
Komentując
wygraną Andrzeja Dudy
, Gretkowska stwierdza, że jego druga kadencja raczej nic nie zmieni. Odwołuje się też do wczorajszych
słów Kingi Dudy
.
- Nie jestem komentatorką polityczną, jestem pisarką. Człowiek, który jest figurantem, ma być mniej figurantem? Człowiek, który będąc doktorem prawa, nigdy nie sprzeciwił się, niszcząc to prawo, to teraz będzie je sklejał,
bo jego córka wyszła i powiedziała absurdalne rzeczy
, jak na kraj należący do Unii Europejskiej, że ludzie powinni czuć się jak w kraju demokratycznym? Krucjata dziecięca wyszła i ogłosiła dobrą nowinę? No, gdzie my żyjemy... - mówi Gretkowska.
Pytana o plany na przyszłość zdradza, że zamierza kupić dwa domy w Europie i nie wyklucza w przyszłości powrotu do Polski.
- Myślę, że dwa domy wybierzemy.
Jeden na północy Europy, a drugi na południu, jakieś małe chatynki
. To jest taki kolejny raz, kiedy mam ochotę wyjechać i zmienić swoje życie, co nie znaczy, że nie wrócę do Polski. Już wracałam.