Młodzież zwiedzająca Muzeum Auschwitz-Birkenau, fot. East News
Izraelskie Ministerstwo Edukacji zdecydowało o
odwołaniu tegorocznych wycieczek młodzieży do Polski.
Powodem decyzji ma być spór z Warszawą dotyczący noszenia broni przez ochroniarzy.
Jak podaje The Times of Israel, polski rząd odmówił zezwolenia na noszenie broni agentom
Szin Bet
- izraelskiej służby specjalnej, którzy mają zapewniać bezpieczeństwo podczas pobytu młodzieży w Polsce. W związku z tym ministerstwo wystosowało komunikat, w którym informuje o "zawieszeniu" tegorocznych wyjadów. W wakacje do Polski miało przyjechać ok.
7 tys. uczniów z Izraela
.
Ministerstwo Edukacji obiecuje rodzicom, że otrzymają
zwrot wszystkich kosztów
, które już ponieśli w związku z wycieczkami. Ci w rozmowie z mediami narzekają jednak, że sami muszą walczyć np. z liniami lotniczymi o zwrot pieniędzy za bilety, a strona rządowa nie udziela w tym zakresie żadnego wsparcia.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało natomiast, że
negocjacje z polskim rządem "trwają"
oraz że Polska jest "zainteresowana przyjęciem wycieczek z Izraela". Nie wiadomo jednak, czy spór uda się rozwiązać przed planowanymi wyjazdami.
Tymczasem
sprawę komentuje polskie MSZ
. Wiceminister
Paweł Jabłoński
podkreślił wczoraj we wpisie na Twitterze, że konieczna jest "zmiana formuły" wycieczek i że już w grudniu 2021 roku polskie MSZ zaproponowało przystąpienie do negocjacji w tej sprawie. Deklaracja została złożona ponownie w marcu.
"Strona izraelska odpowiedziała w drugiej połowie maja, przekazując swoje uwagi. Obecnie są one konsultowane z zainteresowanymi resortami. Wolą strony polskiej jest
jak najszybsze rozpoczęcie negocjacji
i zawarcie umowy satysfakcjonującej obie strony" - pisze wiceminister.
Jabłoński tłumaczy również, dlaczego formuła wycieczek wymaga zmiany.
"Dotychczasowa formuła wyjazdów wymaga zmian z uwagi na systematycznie generowane problemy, prowadzące do
umacniania fałszywych stereotypów
, co negatywnie wpływa na stosunki między naszymi krajami i narodami. Na bazie dotychczasowych doświadczeń oceniamy, że młodzież izraelska często wraca z tych wyjazdów z negatywnymi odczuciami wobec dzisiejszej Polski i Polaków; postrzega nasz kraj wyłącznie przez pryzmat niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych, nie zapoznaje się z całokształtem ponadtysiącletnich stosunków polsko-żydowskich; w zauważalnym stopniu izolowana jest od kontaktów z polskimi rówieśnikami.
Problemem są aroganckie zachowania uzbrojonej ochrony wobec innych odwiedzających miejsca pamięci,
a także przypadkowych przechodniów".
"Sam fakt, że wycieczkom co do zasady towarzyszy uzbrojona w broń palną z ostrą amunicją
wzbudza u ich uczestników fałszywe przekonanie, że Polska jest niebezpiecznym miejscem
. Przekonanie to nie jest uzasadnione jakimkolwiek rzeczywistym zagrożeniem. Intencją Polski
nie jest blokowanie
możliwości przyjazdów młodzieży izraelskiej (ani jakiejkolwiek innej) do naszego kraju - ale
nadanie tym wizytom innej formuły
, która będzie przyczyniać się do poprawy stosunków polsko-izraelskich, a nie ich długofalowego pogarszania" - czytamy.
"Zależy nam na
pogłębianiu wiedzy uczestników wyjazdów o Holokauście
i innych zbrodniach II Wojny Światowej, a także o bogatej
historii relacji polsko-żydowskich
. Istotne jest także zagwarantowanie spotkań i integracji młodych ludzi z Polski i Izraela. Zależy nam także na zwiększeniu udziału polskich podmiotów, w tym przewodników oraz instytucji zajmujących się opieką nad elementami żydowskiego dziedzictwa w Polsce - zarówno w procesie przygotowania grup do wyjazdów, jak i podczas zwiedzania miejsc pamięci. Liczymy, że możliwe będzie
sprawne wypracowanie umowy
akceptowalnej dla obu stron, która pozwoli na kontynuację wyjazdów w formule pogłębiającej wiedzę ich uczestników o historii i teraźniejszości, niwelującej negatywne stereotypy - zarówno antypolskie, jak i antysemickie".