Demonstracja proeuropejska przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, Kolonia, 19.05.2019, fot. Shutterstock
W piątek
niemiecki parlament
przegłosował zmianę prawa
obniżającą minimalny wiek głosowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
W najbliższych wyborach, czyli w 2024 roku, zagłosować będą mogli już osoby
od 16. roku życia
.
Podczas debaty w Bundestagu politycy rządzącej SPD przekonywali, że dotychczasowy próg - 18 lat - "wykluczał z głosowania wiele osób, które
chcą brać na siebie odpowiedzialność
w wielu miejscach w społeczeństwie i angażować się w proces polityczny". Tłumaczono również, że młodzi ludzie stoją za wieloma ważnymi inicjtywami np. ruchami ochrony środowiska.
Przypominano również, że to Parlament Europejski w majowej rezolucji sam zalecił obniżenie progu wieku, natomiast Komisja Prawa Wyborczego Bundestagu uznała, że jest to zgodne z niemiecką konstytucją. Ponadto w niektórych landach
16-latkowie mogą głosować w wyborach lokalnych
.
Przeciwnicy zmian - prawicowe CDU/CSU i AfD argumentowali z kolei, że większość państw UE nie zmieniła granicy wieku i wciąż jest to 18 lat. Na obniżenie progu do 16. roku życia zdecydowały się tylko Malta, Grecja i Austria.
Głosy koalicji rządzącej wystarczyły jednak do wprowadzenia zmian. W wyborach w 2024 roku głosować będą mogły już osoby, które ukończyły 16. rok życia. Według szacunków liczba uprawnionych do głosowania wzrośnie dzięki temu o
2,3%
.