Już dziś
w Krakowie
ma stanąć
pierwszy w Polsce butelkomat do skupu plastikowych butelek
. Mieszkańcy będą mogli oddawać w nim zużyte butelki, za każdą otrzymując
10 groszy zwrotu
. Jedynym warunkiem będzie widoczny na butelce kod kreskowy.
To inicjatywa krakowskiego radnego,
Łukasza Wantucha
, który sam sfinansuje zakup pierwszych 10 tysięcy butelek. Jak tłumaczy w rozmowie z TOK FM, zainspirowała go
wizyta w Niemczech
, gdzie jest wiele takich automatów.
- Daje to kolosalne zalety. W Berlinie nie widziałem żadnej plastikowej butelki na ulicy, żadnej.
Jeżeli ktoś nawet je wyrzuca, to pojawia się bezdomny i je zabiera
- mówi.
To nie jedynie zmiany, które przyjęli radni Krakowa w ramach uchwały
Kraków bez plastiku
. Na jej podstawie z urzędu miasta mają zostać wycofane plastikowe butelki i reklamówki, a do drukowania będzie używany ekologiczny papier. Uchwała może zostać rozszerzona o inne instytucje miejskie, tak, jak stało się to w Wałbrzychu.
Tymczasem wkrótce w życie może wejść obowiązek pobierania
kaucji za plastikowe butelki
. To efekt tzw.
dyrektywy plastikowej
Unii Europejskiej, według której do 2025 r. poziom zbiórki i recyklingu plastikowych butelek ma wynieść 77%, a do 2029 r. - 90%. Żeby sprostać tym wymaganiom, państwa będą musiały
wymóc na sklepach
pobieranie kaucji.
Potwierdził to kilka dni temu minister środowiska,
Henryk Kowalczyk
:
- Będą regulacje prawne, my będziemy przygotowywać cały pakiet odpadowy. Rozważamy różne systemy kaucyjne, nie tylko do plastiku, ale również do szkła, bo to też jest problem środowiskowy. To w komplecie zaprezentujemy jeżeli chodzi o zwrotne części, czyli system kaucyjny przy produkcji opakowań generalnie. Bo
problemem jest w ogóle nadmierna produkcja opakowań
i trzeba znacznie mocniej włączyć odpowiedzialność producencką - mówił w rozmowie z
Wyborczą
.