fot. East News
30 grudnia 2017 roku na serwisie weszlo.com
pojawił się
wywiad z Michałem Wiśniewskim
. Jak informuje serwis Press.pl,
do redakcji wpłynęło wczoraj pismo przedprocesowe
dotyczące udzielonego wywiadu.
Pełnomocnicy Wiśniewskiego
z Kancelarii Radcy Prawnego Anny Bufnal domagali się od Weszlo.com
publikacji na stronie głównej serwisu przeprosin przez 30 dni za opublikowanie nieautoryzowanego wywiadu.
W piśmie
stwierdzono, że Michał Wiśniewski nigdy nie udzielił serwisowi żadnego wywiadu
, a jego wypowiedzi "zostały w całości sfabrykowane".
Po nagłośnieniu sprawy na Twitterze przez właściciela serwisu, Krzysztofa Stanowskiego, na oficjalnym profilu Michała Wiśniewskiego na Facebooku ukazało się oświadczenie, w którym muzyk stwierdził, że
"doszło do pomyłki".
Przeprosił serwis i dziennikarzy, którzy z nim rozmawiali:
-
Przeprosiny przyjęte, sprawa zakończona
. Całe zamieszanie bardziej nas rozbawiło, niż oburzyło, bo Michał Wiśniewski był bardzo zadowolony z tego wywiadu, o czym pisał w mediach społecznościowych, a później gościł u nas jeszcze w radiu Weszło FM - powiedział serwisowi Press.pl Krzysztof Stanowski.