fot. East News / X @CiiriIIa, @Mi_Balcerzak
Wiele miejscowości walczy ze
skutkami powodzi
. Okazuje się jednak, że lokalni mieszkańcy i służby muszą zmagać się nie tylko ze skutkami żywiołu, ale także z
turystką powodziową
. Wczoraj podczas posiedzenia sztabu kryzysowego warmińsko-mazurski komendant Państwowej Straży Pożarnej, kierujący obecnie pracą sztabów kryzysowych w Lądku-Zdroju i Stroniu Śląskim podkreślił, że sytuacja jest w miarę opanowana, zwrócił jednak uwagę na problem turystki powodziowej.
Przytoczył sytuację, gdy do jednej z miejscowości walczącej ze skutkami powodzi przyjechała sportowym samochodem grupa ludzi i robiła zdjęcia:
- Jeżeli widzę osoby z samochodem
sportowym porsche, poruszającym się w sposób spacerowy, robiące zdjęcia
, to wszystko
paraliżuje nam pracę
. Naprawdę włos się na głowie jeży i nie dziwię się zdenerwowaniu wszystkich ratowników - powiedział na spotkaniu sztabu kryzysowego.
Już wcześniej służby przestrzegały, by
nie spacerować również po wałach
przeciwpowodziowych, ponieważ jest to śmiertelnie niebezpieczne. Często rodziny przybywają na takie
"spacery" z dziećmi
:
- Przestrzegam wszystkich, którzy zbliżają się szczególnie do tych wałów, przez które przeszły największe wody -
one są śmiertelnie niebezpieczne - mówił na jednym ze spotkań sztabu kryzysowego Tomasz Siemoniak, minister spraw wewnętrznych i administracji.
Podobnie sytuacja wygląda w województwie lubuskim. Tam niektóre miejscowości oczekują dopiero na falę kulminacyjną na Odrze. Służby i mieszkańcy umacniają wały i przygotowują się na ewentualne zalania. Niestety wiele osób przychodzi w okolice rzeki, by zrobić sobie zdjęcie, czy poprzyglądać się "wielkiej wodzie".
Starosta zielonogórski zdecydował, że
"stary" most pieszo-kołowy w Cigacicach
od niedzieli od godziny 18:30 będzie
zamknięty
do odwołania. Przemieszczać się nim będą mogły tylko służby i pojazdy przewożące piasek:
W
Głogowie
fala kulminacyjna dotarła już do miasta, co spowodowało, że na moście nad Odrą pojawiły się tłumy gapiów: