Logo
  • DONALD
  • HOŁOWNIA CHCE ZMNIEJSZYĆ LICZBĘ DZIWNYCH PARLAMENTARNYCH ZESPOŁÓW, NA PRZYKŁAD BRONIĄCYCH POLSKIEGO TATARA

Hołownia chce zmniejszyć liczbę dziwnych parlamentarnych zespołów, na przykład broniących polskiego tatara

05.03.2025, 15:00
fot. East News / blog: pysznie czy przepysznie / sejm.gov
Rzeczpospolita
postanowiła przyjrzeć się pracy parlamentarzystów m.in. tych zasiadających w
zespołach parlamentarnych
. W ubiegłej kadencji działał np. zespół parlamentarny do spraw
suwerenności energetycznej
. Powołali go głównie posłowie Zjednoczonej Prawicy, a przewodniczącym został Janusz Kowalski z Solidarnej Polski. Tłumaczył on wówczas, że zespół powstał jako odpowiedź na
"ideologiczną dekarbonizację"
.
Posłowie dyskutowali także nad sprawą
obrony praw kierowców
. Politycy wskazywali, że "będą pracować nad zwiększeniem bezpieczeństwa na drogach, które nie będzie robione kosztem kierowców". Zespół utworzyli politycy Konfederacji:
W tej kadencji jednym z ciekawszych pomysłów posłów było utworzenie parlamentarnego
zespołu ds. Obrony Polskiego Tatara i Prawa do Spożywania Mięsa
. Również tworzą go czterej
posłowie Konfederacji
- Bronisław Flotyn, Bartłomiej Pejo, Michał Połuboczek i Grzegorz Płaczek.
Bartłomiej Pejo, który jest wiceszefem zespołu uważa, że sprawa, którą zajmują się posłowie, jest poważna:
- Obrona polskiego mięsa niektórym może wydawać się niepoważna, ale wcale taka nie jest, bo
środowiska lewicowe ewidentnie prowadzą kampanię na rzecz ograniczenia spożycia mięsa
, co stanowi zagrożenie dla zdrowego rozsądku, wolności wyboru i naszego rolnictwa - uzasadnia w rozmowie z
Rzeczpospolitą
.
fot. sejm.gov
Sprawą zespołów parlamentarnych w Sejmie zainteresował się marszałek
Szymon Hołownia
. Dotychczas w tej kadencji powstało ich 258. Niektóre z nich działają tylko na papierze. Nie odbyło się ich żadne posiedzenie. Polityk i jego zastępcy uważają, że jest ich za dużo, a niektóre, jak ten dotyczący tatara, nie licują z powagą Sejmu. Prezydium zamierza
przeprowadzić zmiany w regulaminie Sejmu
, dzięki którym będzie miało większą kontrolę na tego typu działalnością.
- Prezydium w praktyce nie może odmówić utworzenia zespołu. Nie ma też możliwości kontroli jego prac. W efekcie dochodzi do sytuacji, gdy posłowie tworzą zespół tylko po to, by wydrukować wizytówki z tytułem przewodniczącego. Inni usiłują w zespołach prowadzić politykę zagraniczną. Dzieje się tak m.in. dlatego, że przeciętny obywatel nie odróżnia zespołu od komisji sejmowej - zauważa wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela z KO.
Projekt zmian w regulaminie Sejmu trafił już do prac. Przewiduje, że prezydium Sejmu będzie mogło odmówić wydania zgody na utworzenie zespołów. Będą one musiały przedstawiać sprawozdanie z działalności. Oprócz tego będą musiały także organizować posiedzenia a w przypadku jego braku przez pół roku, zespół będzie mógł być rozwiązany przez prezydium Sejmu:
Opozycja nie jest jednak przekonana do tego pomysłu:
- Nie ulega wątpliwości, że zespoły, jeśli już powstały, powinny się spotykać. Jednak
wprowadzanie odgórnych restrykcji jest niepotrzebne
, bo posłowie powinni mieć swobodę sprawowania mandatu - mówi w rozmowie z RP poseł Konfederacji Bartłomiej Pejo.
Zobacz też:

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA