fot. Pixabay
Na łamach pisma
Nature Climate Change
ukazał się artykuł, który ostrzega przed
wpływem ocieplenia klimatu na populacje niedźwiedzi polarnych
. Naukowcy uważają, że brak zdecydowanego działania ze strony ludzi może doprowadzić do
wyginięcia gatunku przed 2100 rokiem
.
PAP informuje, że lód morski, który formuje się i topnieje w
Arktyce
w zależności od pory roku, zmniejsza się w zastraszającym tempie. Od kiedy w latach 70. ubiegłego wieku zaczęto prowadzić obserwacje satelitarne, jego
zasięg kurczył się o 13% na dekadę
. Oznacza to, że drapieżniki, w tym niedźwiedzie polarne, zmuszone są podejmować wyczerpujące wędrówki na ląd, gdzie
znalezienie pożywienia jest o wiele trudniejsze
.
Szacując granice wytrzymałości niedźwiedzi polarnych, naukowcy sugerowali się ich
potrzebami energetycznymi
w zależności od wyzwań spowodowanych topniejącym lodem morskim. Zdaniem badaczy, w pierwszej kolejności zmniejszy się liczba niedźwiedzi dożywających dorosłości, bo
matki nie będą mogły wykarmić młodych
w okresie bez lodu.
"Jeśli emisje gazów cieplarnianych nadal będą wysokie, prawdopodobnie wszystkie populacje niedźwiedzi polarnych z wyjątkiem kilku
znikną do roku 2100
" - podsumowuje agencja.
PAP przypomina, że niedźwiedzie polarne są wymieniane przez
Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody
jako gatunek narażony na wyginięcie. Główną przyczyną kurczącej się populacji są zmiany klimatu.