blackout w Kijowie, 24.10.2022r., fot. East News
Kilka dni temu
Rosjanie
przeprowadzili kolejny planowany
atak na obiekty infrastruktury krytycznej w Ukrainie.
Głównymi celami były obiekty takie jak elektrownie, elektrociepłownie oraz stacje rozdzielcze zlokalizowane w całym kraju.
Cele są dobierane tak, by naprawa zniszczeń trwała, jak najdłużej lub była niemalże niemożliwa.
Władze Ukrainy alarmowały, że
sytuacja jest krytyczna
. Brak prądu to nie tylko ciemność, ale także brak dostępu do sieci komórkowej i mobilnego internetu, niemożność uruchomienie kuchenki elektrycznej, czy też problemy z ogrzewaniem, a to w okresie zimowym staje się najistotniejsze. W Ukrainie bez prądu przestaje działać również część systemów wodociągowych.
Mer Kijowa
Witalij Kliczko
podkreśla, że sytuacja jest trudna, jednak władze starają się
przeciwdziałać skutkom rosyjskich ataków
. Zauważył jednak przy tym, że awaryjne wyłączenia prądu w Kijowie wciąż mogą się pojawiać:
- Pracujemy nad tym, by jak najszybciej przeciwdziałać skutkom rosyjskich ataków na naszą infrastrukturę energetyczną i przywracać dostawy elektryczności, ale musimy być przygotowani na to, że
awaryjne wyłączenia prądu w Kijowie mogą potrwać nawet do wiosny
- powiadomił mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko.
- Uważam to za najwyższy priorytet władz miasta. Chcemy, żeby ludzie mieli w mieszkaniach normalne warunki życia - oznajmił mer w rozmowie z portalem RBK-Ukraina.
Kliczko, odniósł się także do
plotek na temat możliwej ewakuacji mieszkańców stolicy
:
- Popełnilibyśmy ogromny błąd, gdybyśmy nie przygotowywali się na różne ewentualności. (…) Całkowitej ewakuacji jednak nie będzie, co
najwyżej częściowa
. Tego nawet nie można nazywać ewakuacją, lecz tymczasowym wyjazdem na przedmieścia, gdzie będzie dostępnych więcej usług - poinformował
Witalij Kliczko
.
Obecnie w Kijowie działa 430 tzw. punktów niezłomności, gdzie mieszkańcy mogą ogrzać się, otrzymać zapasy wody, skorzystać z internetu czy naładować telefony komórkowe. Oprócz tego generatory prądu dostarczane są także do szkół, przedszkoli i szpitali.