Od rana w
Ukrainie trwa rosyjski ostrzał rakietowy
. W całym kraju zawyły syreny alarmowe, a mieszkańcy zostali poproszeni o
udanie się do schronów
. Niedługo później mer Kijowa Witalij Kliczko poinformował o wybuchu, do którego doszło w mieście.
Można sądzić, że zmasowany atak rakietowy ze strony Rosji to
odpowiedź
na podjęte dzień wcześniej przez Niemcy i Stany Zjednoczone decyzje o przekazaniu czołgów
Leopard i Abramsów
na Ukrainę.
Do wybuchu miało dojść
w środkowo-wschodniej części miasta
. W wyniku uderzenia rakiety w jeden z budynków
zginął 55-letni mężczyzna
, a dwie osoby zostały ranne.
Władze Kijowa podały, że
obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 15 pocisków manewrujących
odpalonych przez siły rosyjskie na stolicę.
Do wybuchów doszło także
w innych ukraińskich miastach
. Między innymi w obwodzie charkowskim i zaporoskim. Tam w nocy ze środy na czwartek ostrzelano infrastrukturę krytyczną.