5 stycznia minęła rocznica
pierwszego zorganizowanego
protestu
.
Uczczono to spotkaniem aktywistów przed biurem przedsiębiorstwa.
W tym czasie
dzieci Julii ulepiły bałwana, a ich ona umiesciła na nim ulotkę z napisem "Precz z trucizną!".
"W celu wyrażenia przez grupę osób interesów społeczno-politycznych i publicznego protestu w sprawie budowy fabryki akumulatorów, w obecności nie mniej niż 25 osób umieściła ona na środkowej części bałwana ulotkę z napisem »Precz z trucizną!" - głosił milicyjny protokół.
Podobnego zdania był sąd,
uznając zgromadzenie z udziałem bałwana za nielegalne i ostatecznie
skazując protestującą matkę na grzywnę w wysokości 25,5 rubla
(równowartość ok. 42 zł).