Lubuska policja
w ciągu ostatnich dwóch tygodni
zatrzymała kolejnego mężczyznę,
który
zabił kota.
Tym razem sprawcą jest 56-letni mieszkaniec powiatu międzyrzeckiego.
Policja 3 listopada
otrzymała zgłoszenie od właściciela kota,
który poinformował o tym, że jego zwierzak został zamordowany na jednej z posesji.
- Na miejsce natychmiast skierowany został patrol. Mundurowi potwierdzili zgłoszenie i ustalili, że do zdarzenia doszło
najprawdopodobniej w przydomowej szklarni.
Podczas sprawdzania terenu, na polu policjanci zauważyli martwego kota - powiedziała Onetowi st. asp. Justyna Łętowska z międzyrzeckiej policji.
Funkcjonariusze przesłuchali świadków, wykonali oględziny miejsca zdarzenia, a zwierzę przekazali do sekcji zwłok. Okazało się, że faktycznie padło ofiarą przestępstwa.
56-latek, którego zatrzymali funkcjonariusze,
usłyszał zarzut zabicia zwierzęcia, za co grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Pod koniec października, w podobnej sprawie funkcjonariusze zatrzymali 37-letniego mieszkańca powiatu żagańskiego.
Mężczyzna przyznał się do zabicia swojego kota.
- Każdy, kto ma informacje bądź jest świadkiem znęcania się nad zwierzętami, powinien poinformować odpowiednie służby.
Reakcja lubuskich policjantów, którzy wielokrotnie wykazywali się empatią wobec zwierząt, będzie natychmiastowa
- zapowiada w rozmowie z Onetem Łętowska.