Janusz Korwin-Mikke
próbował zaparkować na placu Narutowicza na warszawskiej Ochocie. Niestety nieprawidłowo.
Wolność do parkowania gdzie się chce i jak się chce została ograniczona przez
komunistyczną
opresyjną
Straż Miejską
. Jak widać chcącemu czasem dzieje się krzywda.
Nie wiadomo czy pan Janusz jechał z zapiętymi pasami.