Maja Ostaszewska
po raz kolejny postanowiła włączyć się w kampanię
Krwawe Święta
fundacji Viva. Na portalach społecznościowych namawia do
podpisania petycji dotyczącej zakazu sprzedaży żywych karpi
.
Zachęca też do
bojkotu sklepów
, które - jak pisze -
mimo nacisków nie wycofały ze sprzedaży żywych ryb
.
"
Tesco i Kaufland
są całkowicie obojętne, głuche na cierpienie zwierząt. WSTYD!!!
Zachęcam Wszystkich do bojkotu tych sklepów
. Apeluję do osób jedzących ryby, skoro przez cały rok kupujecie te wcześniej, miejmy nadzieję humanitarniej zabite, nie zamawiajcie teraz dodatkowego niepotrzebnego ich cierpienia" - pisze aktorka.
"
Ryby duszą się w brudnej wodzie, bez tlenu
. Doświadczają bólu przy przenoszeniu, często są szarpane za skrzela, upadają na podłogę. To wszystko poza oczywistym nieludzkim zadawaniem cierpienia jest również łamaniem prawa dotyczącego ochrony zwierząt" - tłumaczy Ostaszewska pod zdjęciem, na którym
pozuje z tekturowymi rybami
.
Ostaszewska jest też jedną z ambasadorek kampanii
Jeszcze żywy karp
Klubu Gaja.
Ze sprzedaży żywych karpi wycofały się już sieci
Piotr i Paweł, Biedronka, Lidl, Auchan i Selgros Cash&Carry
.