Jak informuje CNN,
Federalna Komisja Łączności (FCC)
ogłosiła, że w trybie natychmiastowym wprowadza
zakaz wykonywania połączeń telefonicznych wykorzystujących głosy generowane przez sztuczną inteligencję
. To reakcja m.in. na incydenty, do których doszło w styczniu przed prawyborami w New Hampshire. Wyborcy odbierali tam telefony, w których wygenerowany głos Joe Bidena wzywał ich do nieuczestniczenia w głosowaniu.
FCC jednomyślnie zagłosowała wczoraj nad wprowadzeniem ograniczeń dotyczących AI. Zakazane zostały wszelkie połączenia telefoniczne wykorzystujące głosy generowane przez sztuczną inteligencję. Uznano, że używanie "sztucznych" głosów jest niezgodne z federalnym prawem regulującym telemarketing.
- Ci, którzy wykorzystują głosy generowane przez sztuczną inteligencję w automatycznych połączeniach, aby naśladować celebrytów i wprowadzać w błąd wyborców, to oszuści - stwierdziła przewodnicząca FCC Jessica Rosenworcel.
Komisja podkreśliła także, że za złamanie zakazu będzie grozić grzywna w wysokości
23 tys. dolarów za jedno połączenie
. Przypomniała też, że zgodnie z prawem telemarketerzy nie mogą używać automatycznych lub nagranych wcześniej wiadomości głosowych. Statystyki wskazują jednak, że Amerykanie odbierają coraz więcej telefonów wykonywanych automatycznie. W 2023 roku wykonano ich około 55 miliardów.
Decyzja FCC dotycząca zakazu używania głosów generowanych przez AI w połączeniach telefonicznych to m.in. reakcja na incydenty, do których doszło w styczniu. Przed prawyborami w New Hampshire wyborcy odbierali automatyczne telefony i słyszeli w nich
wygenerowany przez AI głos Joe Bidena
. "Prezydent" miał przekonywać ich, aby nie szli na prawybory.
- Republikanie próbują nakłonić bezpartyjnych i demokratycznych wyborców do wzięcia udziału w prawyborach. Co za bzdury. Znamy wartość głosowania na Demokratów, gdy nasze głosy się liczą. Ważne jest, aby zachować swój głos na listopadowe wybory. Będziemy potrzebować Twojej pomocy w wyborze Demokratów w obu przypadkach. Głosowanie we wtorek umożliwi Republikanom jedynie ponowne wybranie Donalda Trumpa - miał mówić fałszywy Biden.
Prokuratura poinformowała, że za wykonywaniem tych połączeń stoją dwie firmy telekomunikacyjne z siedzibą w Teksasie. Jak podano, mowa nawet o 25 tysiącach telefonów. Dochodzenie w sprawie jest w toku.